Rodzina i służby ratunkowe poszukiwały zaginioną panią Wandę od piątku, 17 czerwca. Dzień później strażacy, w tym specjalistyczna grupa poszukiwawcza z Jastrzębia-Zdroju, po raz pierwszy przeszukiwali koryto Wisły.

W sobotę, 2 lipca w rzece Wiśle Grupa Specjalna Płetwonurków RP, w rejonie kopalni Silesia odnalazła ciało kobiety. Więcej na ten temat piszemy w tym artykule. Jak poinformował nas wtedy oficer prasowy Miejskiej Komendy Policji w Bielsku-Białej, Roman Szybiak, zwłoki odnaleziono około godziny 23.00. Na miejscu pracował policyjny technik kryminalistyki pod nadzorem prokuratora. Zarządzono przeprowadzenie sekcji zwłok.

Okoliczności ujawnienia ciała budziły przypuszczenia, że mogą one należeć do zaginionej pani Wandy, jednak wtedy nie zakończono jeszcze identyfikacji, która pozwoliłaby to potwierdzić. Dlatego też poszukiwania zaginionej czechowiczanki formalnie nadal trwały.

W poniedziałek, 18 lipca przedstawiciel bielskich mundurowych poinformował nasz portal, że poszukiwania zaginionej mieszkanki Czechowic-Dziedzic zostały formalnie zakończone. Potwierdzono także, że ciało odnalezione w nocy z 2 na 3 lipca należało do zaginionej pani Wandy. Dlaczego dopiero teraz? Jak wyjaśnił oficer prasowy KMP w Bielsku-Białej stało się tak przez konieczność przeprowadzenia identyfikacji zwłok specjalistyczną metodą. Policjanci podziękowali mediom oraz mieszkańcom regionu za zaangażowanie i pomoc w poszukiwaniach.

W akcję poszukiwawczą zaangażowani byli w ostatnim czasie policjanci oraz strażacy: z posterunku zamiejscowego PSP JRG II Bielsko-Biała w Czechowicach-Dziedzicach, PSP JRG II Katowice, OSP Dziedzice, OSP Czechowice oraz OSP Zabrzeg, Specjalistyczna Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza z Jastrzębia-Zdroju, a także Grupa Specjalna Płetwonurków RP, która 2 lipca natrafiła na zwłoki w rzece Wiśle.

W mediach społecznościowych rodzina zmarłej poinformowała o dacie pogrzebu pani Wandy. Odbędzie się on w piątek, 22 lipca w kościele pw. św. Barbary w Czechowicach-Dziedzicach.