Gorące tematy

  • 8 października 2020
  • 11 października 2020
  • wyświetleń: 11623

List i klepsydry. Sprzeciw wobec "prześladowania osób LGBT"

Pani Anna, mieszkanka Czechowic-Dziedzic, napisała list do mieszkańców miasta w sprawie "prześladowania osób LGBT". Ponadto czechowiczanka powiesiła w kilku miejscach klepsydry osób, które popełniły samobójstwo ze względu na swoją orientację seksualną.

Czechowiczanka wystosowała list do mieszkańców miasta ws. LGBT
List i klepsydry. Sprzeciw wobec "prześladowania osób LGBT" · fot. Tęczowe Podbeskidzie


O akcji poinformowała jako pierwsza Gazeta Wyborcza oraz organizacja "Tęczowe Podbeskidzie". - Zwracam się z uprzejmą prośbą o poświęcenie kilku minut na przeczytanie tego listu. Od wielu miesięcy mamy do czynienia z masowymi atakami na osoby społeczności LGBTQ+. Prominentni politycy i przedstawiciele Kościoła Katolickiego odmawiają im człowieczeństwa, praw człowieka, ale przede wszystkim godności i szacunku należnych im z samego faktu bycia istotą ludzką. Ataki słowne i szkalowanie spotęgowane w przeciągu ostatnich miesięcy, przerodziły się w przemoc, groźby śmierci, a nawet w usiłowanie zabójstwa - czytamy w liście, który napisała pani Anna.

- Ofiarami mowy nienawiści podsycanej przez osoby publiczne są w głównej mierze osoby młode, które dopiero wchodzą w okres dojrzewania, a także dzieci. Te osoby maja przed sobą całe życie, marzą o odnalezieniu prawdziwej miłości, założeniu rodziny, podróżach, zdobywaniu wiedzy. Ale przede wszystkim pragną tolerancji, bezpieczeństwa i życia bez obawy o jego utratę. Brak zrozumienia i szykany z powodu orientacji seksualnej, doprowadziły wielu z nich do targnięcia się na własne życie. Zamieszczone nekrologii są tylko kroplą w morzu. Żadne z nas nie jest w stanie wyobrazić sobie tego co czują ci młodzi ludzie, którzy wola umrzeć niż być nazywanymi "tęczową zarazą", "ideologią", "gorszą zarazą od koronawirusa". Decydują się oddać swoje życie za miłość, która nie może być uzewnętrzniona, za miłość która, musiałaby zostać w ukryciu, za miłość gorszą, wzgardzoną i wyszydzoną - pisze autorka.

Czechowiczanka wystosowała list do mieszkańców miasta ws. LGBT
List i klepsydry. Sprzeciw wobec "prześladowania osób LGBT" · fot. Tęczowe Podbeskidzie


- Zastanówmy się i postawmy w miejsce ofiar LGBT własne dzieci, braci i siostry. Pomyślmy co czujemy w tym momencie. Co byśmy czuli widząc naszych bliskich z podciętymi żyłami, wiszącymi u sufitu, czy przejechanymi przez pociąg. Co byśmy czuli czytając ich pożegnalne listy, w których deklarują, że odchodzą, bo na świecie niema dla nich miejsca. Co byśmy czuli wiedząc, że kochali, ale nie tych "co trzeba". Co byśmy czuli wiedząc, że już się nie spotkamy, bo nie wiedzieliśmy, że krzywdziliśmy osoby nam tak bardzo bliskie, które żyły z nami, rozmawiały i zwierzały się nam, które zachowywały anonimowość w obawie przed byciem odrzuconym - apeluje kobieta pisząca list.

- Proszę Was o chwile namysłu i rozwagi nim podpiszecie się pod wyrokiem śmierci dla wielu osób, które mogą być Waszymi krewnymi. Proszę Was o zabranie głosu w imieniu Waszych bliskich, którzy po prostu chcą kochać, którzy chcą żyć, którzy chcą być tolerowani i traktowani jak zwykli ludzie, którzy chcą wyjść z domu i nie bać się, że do niego nie wrócą. Proszę Was o tolerancję, na którą każdy człowiek zasługuje bez względu na to, kogo kocha, bo każdy z nas ma prawo kochać. Jesteśmy ludźmi, jesteśmy równie i niezależnie od tego, kogo kochamy, zasługujemy na to by żyć, by obdarzać tę osobę uczuciem, by budzić się i wiedzieć, że mamy dla kogoś żyć - zwraca się do mieszkańców miasta autorka listu.

Czechowiczanka wystosowała list do mieszkańców miasta ws. LGBT
List i klepsydry. Sprzeciw wobec "prześladowania osób LGBT" · fot. Tęczowe Podbeskidzie


- Nie milczmy i stańmy w obronie Mniejszości, które teraz Nas potrzebują. Nie bójmy się przeciwstawić tym, którzy sieja nienawiść Nie bójmy się walczyć o miłość i równość, na które każdy z Nas zasługuje. Nie bądźmy bierni i nie milczmy, bo "Można milczeć i milczeniem kogoś ranić" - ks. Jan Twardowski - podsumowuje pani Anna.

List mieszkanki Czechowic-Dziedzic do mieszkańców miasta został powieszony w kilku miejscach, między innymi na tablicy z ogłoszeniami duszpasterskimi pod kościołem p.w. św. Barbary. Czechowiczanka umieściła również obok niego klepsydry czterech osób, które popełniły samobójstwo przez prześladowanie ze względu na swoją orientację seksualną, między innymi Milo Mazurkiewicz, która skoczyła z mostu w Warszawie. Była ona osobą transpłciową. Na klepsydrach znaleźli się również Dominik Szymański, Michał Zemski i Kacper Zawada.

Czechowiczanka wystosowała list do mieszkańców miasta ws. LGBT
List i klepsydry. Sprzeciw wobec "prześladowania osób LGBT" · fot. Tęczowe Podbeskidzie


Jak informuje Gazeta Wyborcza, list jest też sprzeciwem autorki wobec obywatelskiego projektu ustawy "Stop LGBT". Jest to tekst promowany przez Fundację Życie i Rodzina kierowaną przez Kaję Godek. Zdaniem autorów projektu celem jego ewentualnego uchwalenia jest "zakaz szerzenia homopropagandy na ulicach polskich miast", co w praktyce oznacza przede wszystkim zakaz organizowania parad równości. Aby ustawa trafiła pod obrady Sejmu, pod projektem musi się podpisać co najmniej 100 tys. obywateli.

Podpisy pod listą poparcia dla obywatelskiego projektu ustawy "Stop LGBT" zbierano między innymi w niedzielę, 4 października pod kościołem św. Barbary w Czechowicach-Dziedzicach. - Nie chodzi w nim o prześladowanie kogokolwiek, ale o zablokowanie gorszących zachowań oraz aktów prowokacji wobec katolików - poinformowała parafia w ogłoszeniach duszpasterskich.

mp, raz / czecho.pl

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.