Najnowsze

  • 10 sierpnia 2020
  • wyświetleń: 1972

IV liga: Wygrana MRKS po interesującym spotkaniu

Na pierwsze spotkanie wyjazdowe w sezonie drużyna MRKS-u Czechowice-Dziedzice udała się do Ustronia, gdzie naprzeciw podopiecznych Jarosława Kupisa stanęła miejscowa Kuźnia.

IV liga: Wygrana MRKS po interesującym spotkaniu
IV liga: Wygrana MRKS po interesującym spotkaniu · fot. MRKS Czechowice-Dziedzice


W iście tropikalnych warunkach - przy temperaturze oscylującej wokół 30. stopni Celsjusza, beskidzcy czwartoligowcy stoczyli całkiem interesujące widowisko, a piłkarze obu zespołów zostawili na murawie mnóstwo zdrowa.

Dosyć licznie zgromadzona publiczność, jak na panujące obecnie realia, nie zdążyła zapewne dobrze usadowić się na swoich miejscach, a już w 50. sekundzie doskonałą okazją na szybkie objęcie prowadzenia miał MRKS, po tym jak Przemyk prawym skrzydłem "wypuścił" w bój Jonkisza, a ten po bezpardonowym wejściu w pole karne uderzył mocno, zaś piłka odbiła się od poprzeczki i podłoża, po czym pozostała na placu gry, nie przekraczając zdaniem arbitra linii bramkowej. 4 minuty później przyjezdni trafili z kolei do siatki, niestety sędzia dopatrzył się pozycji spalonej Wrany.

Sporo pretensji do rozjemcy sobotnich zawodów czechowiczanie mieli także w 24. minucie, gdy po rzucie rożnym jeden z defensorów Kuźni wyraźnie zatrzymał piłkę ręką, jednak gwizdek milczał. W 29. minucie zaskakująca - ostra próba Raszki z rzutu rożnego przysporzyła Skoczowi sporo trudu i ten ofiarnie zdołał wypiąstkować zmierzającą do siatki futbolówkę.

Dysponujący przewagą w posiadaniu piłki gospodarze po kilku nieudanych próbach sforsowania zasieków obronnych rywala, pomiędzy 34. a 38. minutą zmarnowali dwie świetne - niemal identyczne okazje, kiedy z dogodnego położenia pudłowali kolejno Pietraczyk i Wigezzi.

Gdy wydawało się, że premierowa odsłona zakończy się bezbramkowym remisem, indywidualny rajd w "szesnastkę" przeprowadził Jonkisz, który został nieprzepisowo powstrzymany przez Ferfeckiego i sędzia tym razem nie miał już wątpliwości, wskazując na "jedenastkę". Ciężar wykonania rzutu karnego na swoje barki wziął grający tego dnia z konieczności na stoperze Szędzielarz i myląc golkipera ustronian, zdobył dla swojej drużyny tzw. "gola do szatni".

Druga odsłona rozpoczęła się od skomasowanych ataków podrażnionych graczy Kuźni, na szczęście podopieczni Jarosława Kupisa zdołali przetrwać napór przeciwnika bez bramkowych strat. Najlepszą okazję miejscowi mieli w 49. minucie gdy z piłką przed pole karne zszedł Rucki i jego silny strzał świetną paradą sparował Żerdka, który też nie musiał interweniować m.in. przy kilku niecelnych uderzeniach Sękowskiego.

Czechowiczanie nastawili się z kolei na grę z kontrataku i również mieli oni swoje szanse, a wspomnieć należy w tym miejscu o sparowanym przez Skocza uderzeniu Raszki z osiemnastu metrów, czy nieznacznie chybionej próbie Adamca z dystansu w 60. minucie.

Do zwycięstwa MRKS mocno przybliżył się za to w 78. minucie, gdy po rzucie wolnym Adamca głową piłkę zgrał Jonkisz, a na dalszym słupku dopadł do niej Wrana i tą samą częścią ciała z bliskiej odległości wpakował ją do siatki. Losy sobotniej konfrontacji definitywnie rozstrzygnięte zostały już w 88. minucie, gdy po centrze z rzutu rożnego wyekspediowana przez obrońców gospodarzy piłka trafiła pod nogi Szędzielarza, który zacentrował ją w pola karne, gdzie pozostawiony bez opieki Wrana kolejny raz przymierzył celnie głową. Tuż przed upływem regulaminowego czasu gry przeciwnika po raz czwarty tego dnia skarcić mógł jeszcze Jonkisz, ale jego strzał z prawej strony pola karnego zdołał zatrzymać bramkarz Kuźni.

Choć wyjazdowy triumf w okazałych rozmiarach na to nie wskazuje, czechowicki zespół musiał sporo się natrudzić, by na trudnym terenie w Ustroniu zainkasować pełną pulę, bo długimi momentami to gospodarze posiadali widoczną inicjatywę. MRKS skutecznie "wypunktował" jednak beskidzkiego rywala i w dobrych nastrojach może teraz przygotowywać się do kolejnego starcia z rezerwami Podbeskidzia Bielsko-Biała. Mecz ten zaplanowany został na sobotę - 15 sierpnia (godz.17:00) i zostanie rozegrany na stadionie MOSiR.

KS Kuźnia Ustroń - MRKS Czechowice-Dziedzice 0:3 (0:1)

Bramki: 0:1 Szędzielarz (45 min. - z rzutu karnego), 0:2 Wrana (78 min. - głową), 0:3 Wrana (88 min. - głową)

Kuźnia: 1. Michał Skocz - 20. Kamil Turoń, 6. Jakub Wojtyła, 4. Cezary Ferfecki (69′ 7. Bartosz Iskrzycki) - 5. Arkadiusz Jaworski (66′ 3. Daniel Dobrowolski), 17. Paweł Brzóska (61′ 23. Jakub Chmiel), 16. Konrad Kuder, 14. Mateusz Wigezzi (61′ 9. Adrian Sikora), 16. Konrad Kuder, 8. Dariusz Rucki - 99. Michał Pietraczyk, 11. Paweł Sękowski
Trener: Mateusz Żebrowski

MRKS: 12. Krzysztof Żerdka - 10. Michał Przemyk (80′ 16. Kacper Polakowski), 5. Mateusz Wrana, 8. Łukasz Szędzielarz, 13. Mateusz Wójcik - 7. Jakub Raszka (66′ 11. Konrad Gondko), 2. Błażej Adamiec, 6. Mateusz Tomko (58′ 19. Wojciech Loranc), 15. Mateusz Wajdzik (37′ 3. Daniel Bryczek), 18. Dawid Gurawski (90+2′ 9. Kamil Kuśmierczyk) - 17. Kamil Jonkisz
Trener: Jarosław Kupis

Żółte kartki: Wojtyła (35′), Ferfecki (45′) - Loranc (79′)
Widzów: 170

Skład sędziowski: Wojciech Zarzycki oraz Adrian Froehlich i Paweł Bajon (KS Bytom)

Pozostałe wyniki 3. kolejki IV ligi śląskiej, gr.II:
LKS Unia Książenice - GKS II Tychy 3:1 (3:0)
GKS Radziechowy-Wieprz - KS Decor Bełk 1:1 (0:0)
KS Spójnia Landek - TS Podbeskidzie II Bielsko-Biała 0:1 (0:0)
LKS Jedność 32 Przyszowice - LKS Drzewiarz Jasienica 1:3 (1:1)
MKP Odra Centrum Wodzisław Śląski - Odra Wodzisław Śląski Sp. z o.o. 0:6 (0:1)
MKS Iskra Pszczyna - LKS Czaniec 1:4 (1:2)
KS Unia Turza Śląska - KS Rozwój Katowice 3:2 (1:0)
LKS Orzeł Łękawica - pauzował

mp / czecho.pl

źródło: mrks.czechowice.pl

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.