Do zaprószenia ognia przez osoby nieustalone doszło najpierw na ul. Legionów - tam palił się kosz na śmieci. Strażacy otrzymali zgłoszenie około godz. 5:30. Nie musieli długo czekać na kolejne. Chwilę później (około godz. 5:35) przystąpili do działań przy ul. Pawiej. Tam paliły się trawy i zarośla. Zniszczeniu uległo 10 metrów kwadratowych nieużytków. Podobny pożar miał miejsce przy ul. Kanarków. Strażacy rozpoczęli działania około godz. 5.55. Spaleniu uległo około 60 metrów kwadratowych traw i nieużytków. Warto wspomnieć, że również w piątek po godz. 14.00 palił się zagajnik przy ul. Kanarków - kilka metrów od miejsca sobotniego pożaru.

Sprawę w każdym z czterech przypadków bada policja.