Sport

  • 2 lutego 2015
  • wyświetleń: 939

MRKS: lekcja od czwartoligowca

Wysokiej porażki doznali piłkarze MRKS Czechowice-Dziedzice w premierowej grze kontrolnej podczas okresu przygotowawczego do rundy wiosennej. Na sztucznej murawie boiska MOSiR podopieczni Marcina Biskupa ulegli 2:5 (0:4) czwartoligowemu beniaminkowi - drużynie GKS Radziechowy-Wieprz. Oba gole dla gospodarzy z rzutów karnych zdobył w sobotę Mateusz Żyła.

Po prawie miesięcznym okresie ciężkich przygotowań, czechowiccy zawodnicy w ostatni dzień stycznia zainaugurowali cykl spotkań sparingowych, a pierwszym przeciwnikiem naszego zespołu był aktualny beniaminek IV ligi śląskiej, gr.II GKS Radziechowy-Wieprz. Test-mecz rozpoczął się z 45-minutowym opóźnieniem, gdyż z powodu nocnych opadów białego puchu, nieco przedłużyło się trwające od wczesnych godzin rannych odśnieżanie sztucznego boiska MOSiR. Od początkowych minut uwidoczniła się przewaga wyżej notowanych gości, którzy dosyć szybko objęli prowadzenie, po tym jak prostopadłe podanie strzałem z boku pola karnego zakończył nowy nabytek radziechowian - Łukasz Błasiak, w przeszłości gracz MRKS-u, występujący ostatnio w Pasjonacie Dankowice. Również on "dał się we znaki" obrońcom miejscowych w 18. minucie, kiedy to wykorzystał on prosty błąd przeciwników i w sytuacji "sam na sam" wyminął Juraszka, posyłając futbolówkę do pustej siatki. Podopieczni Marcina Biskupa spisywali się bardzo słabo, a dość powiedzieć że pierwszy strzał w kierunku bramki GKS-u oddali dopiero w 28. minucie, gdy po rogu Kozioła obok słupka "główkował" Żurek. W końcowej fazie tej części czwartoligowiec jeszcze dwukrotnie zdołał trafić do celu, gdy wpierw po szybkiej kontrze z bliska "formalności dopełnił" Celej, zaś po chwili skutecznym lobem popisał się kompletujący klasycznego hat-tricka Błasiak.

W drugiej odsłonie obie ekipy dokonały kilku roszad w składach i gra nieco się wyrównała, w czym duża zasługa lepiej spisujących się i zażarcie walczących czechowiczan. W 51. minucie po centrze Żyły jeden z defensorów rywali zagrał piłkę ręką w polu karnym, zaś skutecznym egzekutorem "jedenastki" okazał się właśnie Żyła. W dalszej fazie sparingowego pojedynku MRKS miał kilka okazji, by nieco zmniejszyć dystans do radziechowian, a na uwagę zasługują m.in. próby Żurka, Żyły i Niemczyka. Choć goście nie atakowali już z takim impetem jak przed przerwą, to jednak w 86. minucie podwyższyli rezultat, po tym jak szybkimi podaniami zaskoczyli linię defensywną czechowiczan, a uderzenia Tracza z obrębu "szesnastki" nie zdołał sięgnąć testowany golkiper MRKS-u. 120 sekund przed końcem spotkania rozmiary porażki zmniejszył jeszcze Żyła, który ponownie wykorzystał rzut karny podyktowany za faul... na nim samym.

Kolejny mecz sparingowy czechowickiej drużyny już w najbliższy wtorek, a tym razem naprzeciw stanie inny przedstawiciel IV ligi z żywiecczyzny - Czarni-Góral Żywiec. Początek meczu zaplanowany został na godzinę 18:00.

aka / czecho.pl

źródło: mrks.czechowice.pl

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.