
Sport
- 13 marca 2018
- wyświetleń: 2329
MRKS Czechowice-Dziedzice rozgromił LKS Pionier Pisarzowice 4:0
Po raz pierwszy podczas trwającego okresu przygotowawczego do ligowych zmagań, czechowicki MRKS miał sposobność wybiec na naturalną nawierzchnię, by rozegrać spotkanie kontrolne. Rywalem naszego zespołu na bocznym boisku "Soły" w Kobiernicach był lider tabeli bielskiej A-klasy Pionier Pisarzowice.
W początkowym fragmencie testowej potyczki - dodajmy toczonej przy mocnym wietrze, w szeregach czechowickiej ekipy widoczny był brak czucia piłki na trawiastym podłożu. Nieco lepiej do takich warunków dostosowali się gracze Pioniera, którzy w 4. minucie po błędzie Rogali zanotowali nawet uderzenie w słupek, choć trzeba także wspomnieć, iż chwilę później golkiper MRKS-u zrehabilitował się za to niepowodzenie, odbijając próbę lobowania przez jednego z rywali. Z biegiem czasu nieco lepiej prezentować zaczął się lider Ap-Sport Bielskiej Ligi Okręgowej, aczkolwiek przed przerwą podopieczni Marcina Biskupa poważniej nie zagrozili bramce zespołu z Pisarzowic. Na uwagę zasługują jedynie strzały z dystansu Adamczyka i Patronia, a także minimalnie niecelna "główka" Żyły po dośrodkowaniu Patronia z rzutu wolnego.
Druga odsłona bezsprzecznie należała już do MRKS-u, który "podkręcił" tempo i narzucił przeciwnikowi swój styl gry. Jeszcze w 47. minucie z uderzeniem Przemyka z czystej pozycji poradził sobie co prawda bramkarz Pioniera, ale 7 minut później był on już bezradny, gdy po centrze Żyły z lewego skrzydła, efektownym wolejem po tzw. "koźle" pokonał go Szczęsny. W 60. minucie po wrzutce Szczęsnego, z bliska "główkę" Patronia w tylko sobie znany sposób sparował bramkarz z Pisarzowic, ale w 64. minucie ponownie po asyście Szczęsnego środkowy pomocnik czechowiczan z szóstego metra był już bardziej precyzyjny. 120 sekund później nieprzepisowo w obrębie "szesnastki" powstrzymany został natomiast Przemyk i arbiter wskazał na jedenasty metr boiska, skąd pewnym strzałem rezultat testowej konfrontacji podwyższył Szędzielarz. Rozochoceni i coraz swobodniej poczynający sobie piłkarze MRKS-u, pomiędzy 67. a 88. minutą zmarnowali przynajmniej cztery stuprocentowe okazje, gdy z z bliskich odległości wprost w golkipera Pioniera trafiali kolejno: Chrapek, Adamczyk i Przemyk, a w międzyczasie poprzeczkę "świątyni" poniedziałkowego sparingpartnera obił także Żyła. Wreszcie na sześćdziesiąt sekund przed końcowym gwizdkiem, po dobrej asyście Dzionski bramkarza zwodem wyminął Patroń i dopełniając właściwie formalności, ustalił wynik test- meczu na 4:0 dla swojej drużyny.
Próbą generalną przed nieco opóźnioną w czasie inauguracją rundy wiosennej, miała być dla czechowiczan testowa potyczka z Zaporą Wapienica, jednak i ona ostatecznie nie dojdzie niestety do skutku. Obecnie trwają poszukiwania zastępczego sparingpartnera, zaś kierownictwo klubu zarezerwowało w tym celu boisko w Kobiernicach także na najbliższą sobotę - 17 marca (godz.10:30).
MRKS Czechowice-Dziedzice - LKS Pionier Pisarzowice 4:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Szczęsny (54 min.) 2:0 Patroń (64 min.), 3:0 Szędzielarz (66 min. - z karnego), 4:0 Patroń (89 min.),
MRKS: Rogala - Cichura, Sz.Jastrzębski, Dzionsko, Ł.Jastrzębski - Szczęsny, Herok, Patroń, Adamczyk - Chrapek, Żyła oraz Szędzielarz, Żurek, Przemyk, Adamus
Trener: Marcin Biskup
Druga odsłona bezsprzecznie należała już do MRKS-u, który "podkręcił" tempo i narzucił przeciwnikowi swój styl gry. Jeszcze w 47. minucie z uderzeniem Przemyka z czystej pozycji poradził sobie co prawda bramkarz Pioniera, ale 7 minut później był on już bezradny, gdy po centrze Żyły z lewego skrzydła, efektownym wolejem po tzw. "koźle" pokonał go Szczęsny. W 60. minucie po wrzutce Szczęsnego, z bliska "główkę" Patronia w tylko sobie znany sposób sparował bramkarz z Pisarzowic, ale w 64. minucie ponownie po asyście Szczęsnego środkowy pomocnik czechowiczan z szóstego metra był już bardziej precyzyjny. 120 sekund później nieprzepisowo w obrębie "szesnastki" powstrzymany został natomiast Przemyk i arbiter wskazał na jedenasty metr boiska, skąd pewnym strzałem rezultat testowej konfrontacji podwyższył Szędzielarz. Rozochoceni i coraz swobodniej poczynający sobie piłkarze MRKS-u, pomiędzy 67. a 88. minutą zmarnowali przynajmniej cztery stuprocentowe okazje, gdy z z bliskich odległości wprost w golkipera Pioniera trafiali kolejno: Chrapek, Adamczyk i Przemyk, a w międzyczasie poprzeczkę "świątyni" poniedziałkowego sparingpartnera obił także Żyła. Wreszcie na sześćdziesiąt sekund przed końcowym gwizdkiem, po dobrej asyście Dzionski bramkarza zwodem wyminął Patroń i dopełniając właściwie formalności, ustalił wynik test- meczu na 4:0 dla swojej drużyny.
Próbą generalną przed nieco opóźnioną w czasie inauguracją rundy wiosennej, miała być dla czechowiczan testowa potyczka z Zaporą Wapienica, jednak i ona ostatecznie nie dojdzie niestety do skutku. Obecnie trwają poszukiwania zastępczego sparingpartnera, zaś kierownictwo klubu zarezerwowało w tym celu boisko w Kobiernicach także na najbliższą sobotę - 17 marca (godz.10:30).
MRKS Czechowice-Dziedzice - LKS Pionier Pisarzowice 4:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Szczęsny (54 min.) 2:0 Patroń (64 min.), 3:0 Szędzielarz (66 min. - z karnego), 4:0 Patroń (89 min.),
MRKS: Rogala - Cichura, Sz.Jastrzębski, Dzionsko, Ł.Jastrzębski - Szczęsny, Herok, Patroń, Adamczyk - Chrapek, Żyła oraz Szędzielarz, Żurek, Przemyk, Adamus
Trener: Marcin Biskup
ZOBACZ TAKŻE

JutroCharytatywny turniej oldbojów w Kaniowie. Zagrają dla chorego strażaka

Materiał partneraNowy Rok z "360 Progress"

[WIDEO, FOTO] Społeczność Sokoła Zabrzeg zebrała się na spotkaniach świątecznych

Wysoka przegrana Sokoła Zabrzeg z Sokół Zabrzeg BAP PIAST GOL Bieruń

LKS Ligota wygrywa zaległy mecz z GLKS Wilkowice

Zabójcza końcówka MRKS z Beskidem Skoczów. Czechowiczanie kończą udaną rundę jesienną
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.