Sport
- 25 kwietnia 2018
- wyświetleń: 2304
Orzeł wrócił do Kóz z Bronowa bez punktów
Rotuz wygrał po ciężkim meczu pojedynek z Orłem Kozy, mimo że nie było to doskonałe widowisko, to jednak był to najlepszy mecz Bronowian w tym roku. Gole dla gospodarzy zdobyli Tomalik oraz niezawodny Szczygielski.
Mecz rozpoczął się idealnie dla Rotuza, bo już po kilku minutach zamieszanie w polu karnym drużyny z Kóz, wykorzystał Tomalik ładując piłkę do bramki. Tego dnia boisko w Bronowie został perfekcyjnie przygotowane, dlatego też zespół Rotuza mógł sobie pozwolić na szybką grę po ziemi, często na jeden kontakt.
Po zdobyci bramki gospodarze zaczęli grać jednak bardziej zachowawczo, skupiając się na kontrolowaniu gry oraz wyprowadzaniu kontrataków. Gracze Orła nie byli w stanie, w żaden sposób zagrozić bramce Krysty w trakcie pierwszej połowy.
W drugiej odsłonie spotkania, obraz gry niewiele się zmienił. Widać było, że piłkarze z Bronowa niespecjalnie garneli się do zdobywania kolejnych goli. Sytuacja zmieniła się w 66 minucie, kiedy to Krysta źle obliczył lot piłki, a ona w kuriozalnych okolicznościach wpadła do jego bramki. Wtedy to Rotuz ruszył po zwycięstwo, najpierw z około metra Dzida nieczysto trafił w piłkę, marnując tym samym najlepszą sytuacje w meczu. Następnie po kapitalnym strzale Szczygielskiego z dystansu, futbolówka minęła spojenie słupka z poprzeczką o centymetry. Dopiero dynamiczny rajd Wronki w 84 minucie, zaowocował dokładnym płaskim podaniem w pole karne, które mocnym strzałem zamienił na gola dającego 3 punkty popularny Szczygieł!
Ekipa z Bronowa pokazała bezapelacyjną wyższość nad rywalem, pokazując ponownie że jak na lidera przystało, nigdy nie odpuszcza i gra zawsze do końca.
UKS Rotuz Bronów vs LKS Orzeł Kozy 2:1
Bramki dla Rotuza:
4' Tomalik
84' Szczygielski
Skład Rotuz Bronów:
Krysta, Banet Jakub, Urbanek, Tomalik (65' Rodak), Gorzelnik (45' Janik), Ciesielczyk (45' Miszczak), Świerkot, Feruga (60' Sosna), Dzida (89' Kopeć), Szczygielski
Po zdobyci bramki gospodarze zaczęli grać jednak bardziej zachowawczo, skupiając się na kontrolowaniu gry oraz wyprowadzaniu kontrataków. Gracze Orła nie byli w stanie, w żaden sposób zagrozić bramce Krysty w trakcie pierwszej połowy.
W drugiej odsłonie spotkania, obraz gry niewiele się zmienił. Widać było, że piłkarze z Bronowa niespecjalnie garneli się do zdobywania kolejnych goli. Sytuacja zmieniła się w 66 minucie, kiedy to Krysta źle obliczył lot piłki, a ona w kuriozalnych okolicznościach wpadła do jego bramki. Wtedy to Rotuz ruszył po zwycięstwo, najpierw z około metra Dzida nieczysto trafił w piłkę, marnując tym samym najlepszą sytuacje w meczu. Następnie po kapitalnym strzale Szczygielskiego z dystansu, futbolówka minęła spojenie słupka z poprzeczką o centymetry. Dopiero dynamiczny rajd Wronki w 84 minucie, zaowocował dokładnym płaskim podaniem w pole karne, które mocnym strzałem zamienił na gola dającego 3 punkty popularny Szczygieł!
Ekipa z Bronowa pokazała bezapelacyjną wyższość nad rywalem, pokazując ponownie że jak na lidera przystało, nigdy nie odpuszcza i gra zawsze do końca.
UKS Rotuz Bronów vs LKS Orzeł Kozy 2:1
Bramki dla Rotuza:
4' Tomalik
84' Szczygielski
Skład Rotuz Bronów:
Krysta, Banet Jakub, Urbanek, Tomalik (65' Rodak), Gorzelnik (45' Janik), Ciesielczyk (45' Miszczak), Świerkot, Feruga (60' Sosna), Dzida (89' Kopeć), Szczygielski
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
Rotuz Bronów
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Rotuz Bronów" podaj