Sport

  • 28 września 2019
  • wyświetleń: 2339

MRKS nie zwalnia - beskidzkie derby dla czechowiczan!

Pewne rachunki do wyrównania z drużyną Kuźni Ustroń mieli czechowiccy gracze, którzy w poprzednim sezonie dwukrotnie tracili z tym rywalem bramki w doliczonym czasie, pozbawiające ich wpierw zwycięstwa (2:2 jesienią w Ligocie), a następnie remisu (1:2 wiosną w Ustroniu). Tym razem MRKS zdołał uniknąć takiego scenariusza, choć nie obyło się bez nerwowej końcówki sobotniego spotkania, rozgrywanego na stadionie MOSiR.

Podopieczni Wojciecha Jarosza prowadzenie objęli w 22. minucie, gdy po asyście Mateusza Wójcika z bliskiej odległości piłkę do siatki skierował Kamil Jonkisz. Na kolejne trafienia kibice czekać musieli do końcowego fragmentu beskidzkich derbów, a w 78. minucie rezultat skutecznym lobem nad bramkarzem gości po podaniu Łukasza Szędzielarza podwyższył Jakub Raszka. I choć ustronianie w 84. minucie za sprawą gola zdobytego przez Adriana Sikorę "złapali kontakt", to jednak gospodarze nie dali już sobie wydrzeć wygranej 2:1 (1:0) i komplet punktów pozostał przy ul. Legionów.

aka / czecho.pl

źródło: mrks.czechowice.pl

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.