Sport

  • 29 września 2008
  • wyświetleń: 3650

Kasia Piłocik - spełnione marzenie

Katarzyna Piłocik, młoda dżudoczka z Czechowic-Dziedzic, była na olimpiadzie w Pekinie. Jej walka trwała, trochę pechowo, tylko 2,5 minuty. Zawodniczka liczy jednak, że swoje pięć minut będzie jeszcze miała - na nastepnej olimpiadzie, w Londynie.

Kasia Piłocik - spełnione marzenie
fot. kasiap.xn.pl


Kasia Piłocik, 22 letnia dżudoczka MKS Czechowice-Dziedzice (kat. do 70 kg), zaczęła trenować, gdy miała 10 lat. Chodziła wtedy do czecgiwickiej SP nr 5. Mieszkała niedaleko hali.

Na pierwsze treningi przyprowadzał ją tata (na MOSiRze bywał często, bo dziadek Kasi był tu trenerem piłkarskim). Dlaczego akurat trafiła na dżudo?

- A co wtedy w Czechowicach było innego? Kajaki były jeszcze i zespół taneczny Gest. Do kajaków czy tańca nie bardo mnie ciągnęło, więc wybrałam dżudo, choć mało dziewcząt trenowało tę dyscyplinę - opowiada zawodniczka.

Z biegiem lat przybywało sukcesów. Pucharami i medalami z krajowych i międzynarodowych zawodów Kasia mogłaby dziś ozdobić cały pokaźny pokój. Jak każdy sportowiec, marzyła jednak o olimpiadzie - by się choć zakwalifikować.

Kwalifikacje do Pekinu zaczęły się dla niej od Mistrzostw Europy w Belgradzie w kwietniu 2007 r., gdzie zdobyła srebro. Po drodze było mnóstwo turniejów, a potem liczyły się tylko trzy, z najlepszymi miejscami.

- Zdobyć trzeba było punkty i pięć osób z najwyższą punktacją z rankingu jechało na olimpiadę. Oprócz tego były jeszcze kwalifikacje z mistrzostw świata (też 5 osób) - opowiada Kasia. Zdobyła niezbędne punkty. Zakwalifikowała się.

Więcej czytaj w papierowym wydaniu Echa.

------------------------

Zdjęcia pochodzą z oficjalnej strony Kasi Piłocik - http://kasiap.xn.pl/ target=_blank class=dodaj>kasiap.xn.pl. Zapraszamy!

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.