Wiadomości

  • 27 kwietnia 2011
  • wyświetleń: 3855

Rzeka nie była czyszczona od 50 lat

- Mówiąc potocznie, wygląda to jak bieda z nędzą. Ciek wapienicki miał być uregulowany, ale nie widzę żadnych konkretnych działań. Jedyne, co zrobiono, to wycięto drzewa, ale jest to najmniej potrzebne - tak wygląd Wapienicy komentuje Antoni Sikora, mieszkający przy ul. Wodnej.

Według jego obserwacji, rzeka była czyszczona na przełomie lat 50. i 60. i od tego czasu przynajmniej na odcinku, wzdłuż którego mieszka, nie zauważył żadnych prac. Mówi, że 50 lat temu zajmowano się ciekiem i dbano o drożność przepustów.

- Kiedyś z każdego pola woda spływała do Wapienicy osobnym wejściem. Gdy jej poziom się obniżał, woda z pól momentalnie znikała - mówi. Dodaje, że przepompownia też jest zrujnowana i nikt się tym nie interesuje. - Co roku zamulają się międzywala i zmniejsza się objętość rzeki, a co za tym idzie, miejsce na rozlewisko. A woda musi się gdzieś wylać - dodaje.

aka / czecho.pl

źródło: Gazeta Czechowicka

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.