Wiadomości
- 30 kwietnia 2011
- wyświetleń: 3312
Miała być droga, jest problem
Gmina zakupiła działkę pod budowę drogi przy ulicy Zawiłej, aby skomunikować ulice: Storczyków, Hiacyntów, Tulipanów i Przebiśniegów z Zawiłą i Legionów oraz Kostki Napierskiego z ulicami: Podlarysz, Fiołkową, Konwalii, Różaną i Chabrową. Władze gminy twierdzą, że uczyniły to na życzenie mieszkańców, a zdania czechowiczan są podzielone.
W ratuszu odbyło się spotkanie z mieszkańcami Lipowca, podczas którego część z nich, zwłaszcza mieszkańcy ul. Hiacyntów, kategorycznie przeciwstawiała się proponowanemu rozwiązaniu. Wskazywali, że natężenie ruchu pod ich oknami znacznie się zwiększy. Niektórzy proponowali wykonanie połączenia przechodzącego przez pobliski plac zabaw, ale to rozwiązanie, z uwagi na koszty, wydaje się nierealne.
- Są to pieniądze wyrzucone w błoto. Ta droga nie jest dla nas - mówi Jacek Góralczyk. Zastanawia się, komu jest potrzebna i w jakim celu zostanie wybudowana. Zwraca uwagę, że przy Hiacyntów znajdują się małe działki, więc zwiększenie ruchu nikomu nie jest na rękę. Mówi, że wieczorem na poboczach mieszkańcy parkują samochody, bo nie ma gdzie tego robić. - Nikt do nas nie przyjechał i nikt z nami nie rozmawiał. Na czyj wniosek to zakupiono? Zamiast wydawać 60 tys. zł na działkę, lepiej dofinansować przedszkola i szkoły - uważa.
- Obecnie mieszkańcy tych ulic, chcąc wyjechać na ul. Legionów, mogą zrobić to tylko poprzez ul. Krokusów. Wiele osób wskazywało potrzebę stworzenia dodatkowego, alternatywnego skomunikowania tego osiedla, aby w sytuacjach szczególnych, uniemożliwiających przejazd z różnych przyczyn, np. ul. Przebiśniegów, była możliwość zapewnienia bezpiecznego dojazdu do osiedla - tłumaczy wiceburmistrz Paweł Mrowiec. Podobnego zdania jest Krzysztof Szczypka, radny z tego rejonu.
- Są to pieniądze wyrzucone w błoto. Ta droga nie jest dla nas - mówi Jacek Góralczyk. Zastanawia się, komu jest potrzebna i w jakim celu zostanie wybudowana. Zwraca uwagę, że przy Hiacyntów znajdują się małe działki, więc zwiększenie ruchu nikomu nie jest na rękę. Mówi, że wieczorem na poboczach mieszkańcy parkują samochody, bo nie ma gdzie tego robić. - Nikt do nas nie przyjechał i nikt z nami nie rozmawiał. Na czyj wniosek to zakupiono? Zamiast wydawać 60 tys. zł na działkę, lepiej dofinansować przedszkola i szkoły - uważa.
- Obecnie mieszkańcy tych ulic, chcąc wyjechać na ul. Legionów, mogą zrobić to tylko poprzez ul. Krokusów. Wiele osób wskazywało potrzebę stworzenia dodatkowego, alternatywnego skomunikowania tego osiedla, aby w sytuacjach szczególnych, uniemożliwiających przejazd z różnych przyczyn, np. ul. Przebiśniegów, była możliwość zapewnienia bezpiecznego dojazdu do osiedla - tłumaczy wiceburmistrz Paweł Mrowiec. Podobnego zdania jest Krzysztof Szczypka, radny z tego rejonu.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.