Przestrzegają przed "wnuczkiem"

W przypadku oszustwa na tzw. "wnuczka" metoda jest zawsze ta sama. Oszust dzwoni do ofiary wybierając numery z książki telefonicznej. Szuka osób starszych poprzez wybieranie niepopularne dziś imiona. Rozmowę prowadzi tak, żeby to ofiara podała imiona członków rodziny. Wtedy się za nią podaje i prosi o pożyczkę, bo ma chwilowe kłopoty finansowe, bo musi szybko za coś zapłacić. Przyczyn pożyczki może być wiele. Mówią np., o wypadku czy chorobie. Ponieważ jednak - z różnych powodów - nie mogą sami odebrać pieniędzy, wysyłają po nie przyjaciela.

Bywa też, że na osiedlach podchodzą do starszych ludzi, którzy wracają do domu z zakupami, pytają dlaczego nikt im nie pomaga i dowiadują się, że np. wnuczek studiuje lub wyjechał. Wtedy ustalają numer, dzwonią i proszą o pieniądze. Zazwyczaj przedstawiają bardzo wiarygodną historię.

Gdy zatem zadzwoni do nas osoba podająca się za członka naszej rodziny i prosi o pożyczenie pieniędzy, sprawdźmy dokładnie z kim mamy do czynienia. Policja ostrzega , aby w żadnym wypadku nie dawać pieniędzy osobom nieznanym, bez względu na okoliczności jakie podają. W takich sytuacjach należy powiadamiać policję, korzystając z numeru alarmowego 112 lub 997.