
Wiadomości
- 1 lutego 2012
- wyświetleń: 9247
Proces zabójcy dobiega końca
Sprawa zabójstwa Joasi sprzed pięciu i pół roku wydaje się zbliżać do końca. Na 27 lutego Sąd Okręgowy w Katowicach wstępnie zaplanował wysłuchanie mów końcowych w procesie Marka Z., który w okrutny sposób pozbawił życia 19-letnią Joannę Surowiecką.

.jpg)

Wcześniej konieczne jest dopełnienie formalności związanych z kompletowaniem materiału dowodowego. Chodzi m.in. o dotarcie do żony oskarżonego i potwierdzenie, czy kobieta w procesie chce złożyć zeznania, czy jako członek rodziny skorzysta z prawa do ich odmowy. - informuje serwis nasygnale.pl.
Studentka z Czechowic-Dziedzic została zamordowana pięć i pół roku temu w pobliżu dworca kolejowego w sąsiednich Goczałkowicach Zdroju. Sprawca został ujęty po ponad czterech latach od zbrodni. Wtedy też odnaleziono ciało Joanny.
Sprawa zbulwersowała opinię publiczną w całym kraju. Poza zabójstwem prokuratura zarzuciła 37-letniemu Markowi Z. próbę gwałtu na dziewczynie. Podczas procesu oskarżony przyznał się do zabójstwa, do gwałtu jednak nie.
We wtorek przed sądem na pytania prokuratora odpowiadała kuratorka sądowa z Pszczyny sprawująca dozór nad żoną oskarżonego. Relacjonowała m.in. że wielopokoleniowa, mieszkająca na niewielkiej przestrzeni rodzina nie utrzymuje specjalnego kontaktu z sąsiadami, miewała problemy finansowe, m.in. związane z utrzymaniem mieszkania, a żona Z. wcześniej przebywała w zakładzie karnym.
Kuratorka mówiła, że oskarżony robił wrażenie spokojnego. O ile jego żona jest "niewydolna wychowawczo", a ich córka - decyzją sądu - nie wychowuje się z matką, sam Z. już po dokonaniu zbrodni starał się dbać o dobro rodziny, m.in. remontował mieszkanie. - Z tego, co widziałam, nie określiłabym go jako osoby niebezpiecznej - wskazała kuratorka.
Sędzia Gwidon Jaworski chciał też przesłuchać w charakterze świadka żonę oskarżonego, jednak nie udało się dostarczyć jej wezwania. Kuratorka wskazała, że kobieta zgłosiła jej adres inny niż ten, którym dysponował sąd. Sąd poprosił kuratorkę o pomoc w dotarciu do kobiety. Żonie Z., jako członkowi jego rodziny, przysługuje prawo do odmowy zeznań, z którego inni krewni już skorzystali.
Sąd wyznaczył kolejną rozprawę na 27 lutego, aby rozwiązać kwestię ewentualnego przesłuchania żony Z., a także zakończyć inne kwestie proceduralne. Sędzia Jaworski uprzedził strony, by na następny termin były też przygotowane do wystąpień końcowych. Oskarżony zgłosił, że nie chce nadal uczestniczyć w kolejnych rozprawach ani w ogłoszeniu wyroku. Sąd przychylił się do jego prośby.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
ZOBACZ TAKŻE

Wyciek gazu przy jednym z domów przy ul. Potocznej. Interweniowali strażacy

Gorący temat[FOTO, WIDEO] Pożar owianej złą sławą starej owczarni w Bielowicku. To "katownia" mafii

[FOTO] Ćwiczenia strażaków na kaniowskiej żwirowni. Ich zakresem było ratownictwo lodowe

SponsorowanyWIBOR - wadliwe umowy kredytowe?

Strażak niósł pomoc podczas wrześniowej powodzi. Teraz ratunku potrzebuje jego syn...
