Wiadomości

  • 2 marca 2012
  • wyświetleń: 4763

Imieniny Zucha w Domu Harcerza

Dzień 29 lutego to niezwykły dzień. Dlaczego? Po pierwsze, pojawia się w kalendarzu tylko raz na cztery lata. Po drugie, jest to moment, gdy wszystkie zuchy świętują swoje imieniny. To zarazem wielka chwila, ponieważ każdy zucha tylko jednokrotnie obchodzi w swojej zuchowej karierze takie święto. Dlatego też, Imieniny Zucha są wielkim wydarzeniem dla całej zuchowej braci. Niewątpliwie przyjęło się w zuchowym środowisku , że "Raz na cztery lata, każdy zuch jest pępkiem świata".

Tak też jest i czechowickim środowisku zuchowym. Również i w Namiestnictwie Zuchowym "Kasjopea" Hufca Czechowice-Dziedzice im. Olgi i Andrzeja Małkowskich, zuchy wspólnie i hucznie obchodziły swoje święto. W piękny i słoneczny poranek, 25 lutego, czyli dokładnie w sobotę poprzedzającą dzień 29 lutego, Dom Harcerza przemienił się w iście zuchową krainę. Zaproszono wszystkiego zuchy, działające w tym środowisku, bowiem tego dnia nikogo nie mogło zabraknąć!

Imieniny Zucha w Domu Harcerza · fot. ZHP Czechowice-Dziedzice


Rozpoczęto imprezę uroczyście, był i kominek i nieodzowna piosenka na rozpoczęcie każdego zuchowego spotkania- "Powiedz A, a zaraz zacznie się...". A więc na samym początku, tak jak śpiewały zuchy, rozpoczęto od gawędy. Mieliście okazję poznać Kwadracinka? I jego siostrę Kwadraciankę? Jeśli nie- to macie czego żałować, bo właśnie oni byli bohaterami naszej imieninowej opowieści.

Kolejnym etapem imprezy były wspomnienia. Wspominano ostatnie cztery lata z życia gromad zuchowych hufca. Każda gromada musiała się również zaprezentować. Pomysłów było co niemiara- począwszy od gry aktorskiej, poprzez prezentacje multimedialne, a na filmikach skończywszy. Miło tak było dowiedzieć się, co w zuchowym świecie piszczy. Podczas części oficjalnej, gromady musiały także wykazać się zorganizowaniem i umiejętnością pracy w grupach.

Zuchy miały okazję ustawiać się w różnych kombinacjach wiekowych, dzięki czemu każdy dowiedział się, kto w której gromadzie jest najstarszy, czy kto pierwszy obchodzi w danym roku urodziny. Brano udział także w quizie "co my wiemy o sobie", gdzie nie lada wyzwaniem było znalezienie odpowiedzi na wiele ciekawych pytań dotyczących wszystkich gromad zuchowych hufca. Uchylę rąbka tajemnicy, że nawet najstarsi działacze czasem mieli problem z odpowiedziami!

Nie byłoby jednak żadnego święta, gdyby zabrakło życzeń i prezentów. Wielką furorę i w niezwykłe zaskoczenie wprawiło wszystkie dzieci wręczenie olbrzymiego tortu, z płonącymi racami oraz wielkim lukrowym misiem, który cieszył nie tylko oko, ale jak się później okazało i podniebienie! Niebo w gębie! Zuchy jadły, aż im się uszy trzęsły. Oczywiście nie mogło także zabraknąć hucznego odśpiewania "Sto lat", na cześć każdego naszego zucha!

"Powiedz B- będziemy bawić się". I bawiliśmy się. Po części oficjalnej, zakończonej słodkim poczęstunkiem, miejsce miał festyn "Uśmiech za uśmiech", przygotowany przez sztab imprezy wraz z członkami Namiestnictwa Zuchowego "Kasjopea". Zuchy w mniejszych nieco grupach, brały udział w różnorodnych zajęciach. Zaproponowano im gry podwórkowe- tak stare i nieco zapomniane już gry w klasy, czy grę "w gumę". Był też kącik plastyczny.

Dodatkowo były i memory i gra sprawnościowa i warsztaty "coś z niczego", gdzie przy pomocy warzyw odzwierciedlano swojego przyjaciela. Nie obyło się także bez punktu z szyframi- przez jednych tak ulubionego, a przez niektórych wręcz odwrotnie. A pamiętacie teleturniej "Koło fortuny"? I w nim mogli wziąć udział nasi solenizanci. A wszystko to pod okiem kadry, dźwiękach dziecięcej muzyki lecącej z głośników i smakach prawdziwych słodkości.

Imieniny Zucha to bez wątpienia data, która na stałe zapisała się w kalendarzu naszego środowiska. 29 lutego obchodzony jest przez całą rodzinę zuchową tak w czechowickim hufcu, jak i w całej Polsce. To dzień, w którym wszyscy się spotykamy, by świętować wspólnie. Jednoczymy się choć na moment, wysyłamy kartki, składamy życzenia. To czas, gdy wszystko co jest przygotowane, jest dla naszych najmłodszych podopiecznych. Wszystko kręci się wokół zuchów. Jest i specjalny tort i słodkości i ulubione gry. I niech tak pozostanie.

Dziś i przez lata. W końcu to jeden taki dzień w całym zuchowym życiu, gdy "Raz na cztery lata każdy zuch jest pępkiem świata".

phm. Kinga Żydek - Namiestniczka Zuchowa

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.