
czecho.pl - medium nr 1 w Czechowicach-Dziedzicach
Wiadomości
- 11 lutego 2013
- wyświetleń: 1472
Przyczyny falstartu Kolei Śląskich
Eksperci skoncentrowali się na przebiegu wydarzeń, jakie miały miejsce w dniach 9-14 grudnia 2012 roku, kiedy spółka borykała się z największymi problemami przy realizacji nowego rozkładu jazdy. Marszałek Mirosław Sekuła zdecydował się na upublicznienie wyników prac zespołu.
- Najważniejsze jest to, że wszyscy pasażerowie i mieszkańcy województwa śląskiego dzięki tej analizie będą mieli pełną wiedzę i będą mogli sobie wyrobić zdanie na temat przyczyn niepowodzenia przy starcie Kolei Śląskich. Jestem przekonany, że na końcu tej drogi będzie sukces - powiedział marszałek Mirosław Sekuła podczas prezentacji wyników.
Zdaniem autorów z zespołu TOR decyzja o utworzeniu Kolei Śląskich oraz przekazaniu im realizacji przewozów w całym województwie była prawidłowa. Popełniono jednak istotne błędy w przygotowaniu spółki do realizacji działalności na tak dużą skalę.
- Zabrakło czasu, aby wszystkie elementy właściwie zaplanować, przetestować i zgrać - argumentują fachowcy zespołu TOR. Ich zdaniem spółka powinna zrealizować program naprawczy.
Analizując rozkład jazdy, eksperci wskazują na jego mocne strony jak częstotliwość, czasy odjazdu i przyjazdu pociągów do istotnych stacji dla systemu transportowego w województwie. Nowy rozkład oznaczał wprowadzenie cyklicznych kursów oraz zwiększenie liczby pociągów w porównaniu z obowiązującym do początku grudnia ub.r. starym rozkładem jazdy.
Na skalę grudniowych problemów miał także wpływ brak odpowiedniego taboru oraz jego wysoka awaryjność. Przyczyny tkwią w błędach popełnionych na etapie nabywania taboru. Umowy z kontrahentami były zawierane zbyt późno, bez gwarancji natychmiastowego dopuszczenia taboru do eksploatacji. Kompletowano różnorodne typy pojazdów o zbyt niskiej jakości technicznej.
Autorzy analizy odnieśli się krytycznie do stopnia przygotowania obsługi pociągów, w szczególności maszynistów oraz kierowników. Koleje Śląskie w niezadawalającym stopniu zadbały o uzyskanie uprawnień do prowadzenia różnego typu taboru. Nie zorganizowano jazd testowych dla osób mających prowadzić pociągi po nowej trasie. W rezultacie znaczna część maszynistów nie miała znajomości szlaku i musiała jeździć z prędkością maksymalną 40 km/h.
Analiza wskazuje także na braki kadrowe. Obejmując wszystkie połączenia, Koleje Śląskie miały do dyspozycji 141 maszynistów. Tymczasem zdaniem zespołu TOR minimalna liczba wykwalifikowanego personelu powinna była wynosić 203 osoby.
ab / czecho.pl, źródło: Urząd Marszałkowski
ZOBACZ TAKŻE
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.