Wiadomości
- 13 listopada 2002
- wyświetleń: 912
Dziady w Bestwinie
Towarzystwo Miłośników Ziemi Bestwińskiej w okresie Wszystkich
Świętych organizuje zaduszkowe spotkania, podczas których wspomina się tych, którzy zaznaczyli się w historii wsi.
Przez wiele lat takie spotkania odbywały się w kawiarence "Pod Wieżą", która znajdowała się przy Muzeum Regionalnym im. ks. Z. Bubaka. Po zamknięciu kawiarenki trzy lata temu przez ówczesne władze (na jej miejscu powstała świetlica środowiskowa dla dzieci) zabrakło miejsca i tradycję przerwano. W zeszłym roku pomysł jej kontynuacji powrócił. Waleria Owczarz, znana w regionie miłośniczka kultury i historii, emerytowana nauczycielka, spisała historię przodków i tak powstały "Zaduszkowe reminiscencje w Józefowej Izbie". - Mamy taką bogatą historię, tak wiele w niej wspaniałych ludzi, dlatego warto o nich pamiętać - uważa Waleria Owczarz. Zaznacza, że w swoim dziele wspomina nie tylko tych zamożnych i sławnych, ale także pamięta o tych biednych, którzy również wpisali się w dzieje Bestwiny. - Prawie każdy z nich pozostawił tutaj swój ślad - dodaje Waleria Owczarz. W tegorocznych spotkaniach zaduszkowych uczestniczyli także gimnazjaliści, dla których stały się lekcją lokalnej historii.
Więcej czytaj w papierowym wydaniu Echa (str. 12)
Świętych organizuje zaduszkowe spotkania, podczas których wspomina się tych, którzy zaznaczyli się w historii wsi.
Przez wiele lat takie spotkania odbywały się w kawiarence "Pod Wieżą", która znajdowała się przy Muzeum Regionalnym im. ks. Z. Bubaka. Po zamknięciu kawiarenki trzy lata temu przez ówczesne władze (na jej miejscu powstała świetlica środowiskowa dla dzieci) zabrakło miejsca i tradycję przerwano. W zeszłym roku pomysł jej kontynuacji powrócił. Waleria Owczarz, znana w regionie miłośniczka kultury i historii, emerytowana nauczycielka, spisała historię przodków i tak powstały "Zaduszkowe reminiscencje w Józefowej Izbie". - Mamy taką bogatą historię, tak wiele w niej wspaniałych ludzi, dlatego warto o nich pamiętać - uważa Waleria Owczarz. Zaznacza, że w swoim dziele wspomina nie tylko tych zamożnych i sławnych, ale także pamięta o tych biednych, którzy również wpisali się w dzieje Bestwiny. - Prawie każdy z nich pozostawił tutaj swój ślad - dodaje Waleria Owczarz. W tegorocznych spotkaniach zaduszkowych uczestniczyli także gimnazjaliści, dla których stały się lekcją lokalnej historii.
Więcej czytaj w papierowym wydaniu Echa (str. 12)
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.