Głównym punktem programu było odwiedzenie Parlamentu Europejskiego, czemu poświęcony był cały drugi dzień wycieczki.
Najpierw uczestniczyliśmy w spotkaniu z europosłem dr. Markiem Migalskim, który następnie udał się na posiedzenie komisji w sprawie Białorusi.

My w tym czasie zwiedzaliśmy Parlamentarium - nowe multimedialne i interaktywne centrum dla zwiedzających, którego koszt budowy wyniósł 21 mln euro, włączając w to koszty tłumaczeń na 23 urzędowe języki UE. Nowoczesna placówka, największa tego rodzaju w Europie i druga co do wielkości na świecie po Wzgórzu Kapitolińskim w Waszyngtonie, pozwala przyjrzeć się pracy europosłów, dowiedzieć się, jak ich decyzje wpływają na życie obywateli Unii, zobaczyć, jak działa Parlament Europejski. Dzięki multimedialnym wystawom i interaktywnym grom mogliśmy się także wcielić w rolę posłów do PE.

Na powierzchni 5400 metrów kwadratowych zgromadzono m.in. ponad 100 interaktywnych terminali, dwa panoramiczne ekrany kinowe, największy na świecie trójwymiarowy sufit z diodami LED.
Przy wejściu każdy z nas otrzymał multimedialny przewodnik w języku polskim, który w trakcie zwiedzania należało zbliżać do miejsc oznaczonych kluczykiem. Otwarto nam w ten sposób dostęp do historii, których można było wysłuchać przez słuchawki i mogliśmy aktywować ekrany rozmieszczone w całym Parlamentarium. Pomieszczenia są kolorowe i przyciągają uwagę.

Po zwiedzeniu Parlamentarium udaliśmy się na lunch z dr. Migalskim, gdzie każdy z uczestników wycieczki mógł swobodnie porozmawiać z europosłem, zadawać pytania odnośnie interesujących go spraw.
W godzinach wieczornych mieliśmy drugie wejście do PE i tu czekała na nas niespodzianka. Spotkał nas zaszczyt obejrzenia filmu "Nil Fieldorf" w obecności samego reżysera Ryszarda Bugajskiego oraz jego żony Marii Mamony, odtwórczyni jednej z ról w w/w filmie. Po projekcji reżyserowi można było zadawać pytania, głównie w języku angielskim, gdyż część widowni była anglojęzyczna. Młodzi ludzie świetnie sobie z tym poradzili, interesowały ich różne problemy związane zarówno z głównym bohaterem filmu, jak również historią, wokół której rozgrywają sie losy bohaterów drugoplanowych.
W czasie wycieczki mogliśmy zwiedzić piękne belgijskie miasta, jak Bruksela czy Antwerpia.

Antwerpia leży nad rzeką Skaldą i jest drugim po Rotterdamie największym w Europie portem morskim. Tu odbyliśmy spacer po starówce, zobaczyliśmy pomnik Silvusa Brado, rynek z charakterystycznymi fasadami kamienic , Katedrę NMP (największy kościół gotycki w Belgii), ratusz i domy cechowe na Groot Markt, a także Muzeum Rubensa i piękny stylowy Dworzec.

Bruksela to stolica Królestwa Belgii położona, nad rzeką Senne, licząca 952 000 mieszkańców. Jest siedzibą króla, a także NATO, EUROATOMU i instytucji Unii Europejskiej. Współczesna stolica Belgii dzieli się na Brukselę Dolną i Górną. Pierwsza z nich, to cały zespół miejskich zabudowań, w tym domów cechowych z XVII wieku, a także średniowieczny rynek z ratuszem. Jest to miejsce czarowne, jedno z najpiękniejszych w Europie. Bruksela Górna z kolei to dzielnica bogactwa. Znajduje się tu większość miejskich zamków, pałaców, przepięknych ogrodów, parków, luksusowych hoteli i placówek dyplomatycznych. W samym sercu Brukseli podziwialiśmy Grand Place, jeden z najładniejszych rynków Europy, ulubione miejsce spotkań turystów i brukselczyków. Na placu króluje wspaniały gotycki ratusz, otoczony XVII-wiecznymi domami cechów kupieckich. Zwiedzając miasto mieliśmy również możliwość obejrzenia z bliska architektonicznego symbolu Brukseli czyli Atomium. Jest to powiększony 150 miliardów razy model kryształu żelaza o wysokości całkowitej przekraczającej 100 metrów. Atomium zbudowane zostało z okazji światowej wystawy Expo w 1958 roku, składa się z 9 sfer (średnica 18 metrów) połączonych 20 korytarzami (długość 40m).

W drodze powrotnej, z Brukseli do Katowic, mogliśmy jeszcze zobaczyć Waterloo, gdzie Napoleon Bonaparte 18 czerwca 1815 roku poniósł ostateczną klęskę.

Zadowoleni, ubogaceni cennymi informacjami i pełni wrażeń wróciliśmy do Polski.