Wiadomości
- 18 września 2013
- wyświetleń: 3782
Fałszywy alarm w McDonaldzie
Prawie trzy godziny trwała akcja w restauracji McDonald's w Czechowicach-Dziedzicach, podczas której sprawdzono czy w budynku nie ma podłożonego ładunku wybuchowego.
Wszystko przez anonimowego rozmówcę, który zadzwonił do jednej z restauracji w Polsce z informacją o podłożonych ładunkach. Nie podał jednak lokalizacji. Ewakuowano ludzi ze wszystkich restauracji w kraju. Również w naszym mieście.
- W Czechowicach-Dziedzicach akcja mająca na celu sprawdzenie czy w budynku nie ma ładunku wybuchowego zaczęła się tuż przed godz. 18.00. Zakończyła się kwadrans przed 21.00 - relacjonują strażacy z PSP w Bielsku-Białej.
- Policyjny pirotechnik sprawdził wszystkie pomieszczenia. Nie znaleziono ładunku - potwierdza rzecznik prasowa bielskiej policji Elwira Jurasz.
Po trwającej prawie trzy godziny akcji policji i straży pożarnej okazało się, że był to alarm fałszywy. W naszym powiecie sprawdzono w ten sam sposób pięć restauracji.
Żartownisiowi grozi teraz kara do 8 lat więzienia i zwrot kosztów akcji służb.
- W Czechowicach-Dziedzicach akcja mająca na celu sprawdzenie czy w budynku nie ma ładunku wybuchowego zaczęła się tuż przed godz. 18.00. Zakończyła się kwadrans przed 21.00 - relacjonują strażacy z PSP w Bielsku-Białej.
- Policyjny pirotechnik sprawdził wszystkie pomieszczenia. Nie znaleziono ładunku - potwierdza rzecznik prasowa bielskiej policji Elwira Jurasz.
Po trwającej prawie trzy godziny akcji policji i straży pożarnej okazało się, że był to alarm fałszywy. W naszym powiecie sprawdzono w ten sam sposób pięć restauracji.
Żartownisiowi grozi teraz kara do 8 lat więzienia i zwrot kosztów akcji służb.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.