Wiadomości

  • 18 listopada 2013
  • wyświetleń: 2391

Plaga w mieście... palonych śmieci

Płonące kontenery i dzikie wysypiska śmieci to już plaga w naszym mieście. Praktycznie nie ma tygodnia bez tego typu pożaru.

Ostatnie tego typu zdarzenie w naszym mieście miało miejsce w czwartek. Poprzednie 4 listopada na ul. Nad Białką. Kolejne - 5 listopada - strażacy gasili dzikie wysypisko śmieci przy ul. Legionów.

W październiku - najpierw doszło do pożaru sterty liści w parku miejskim przy ul. Kołłątaja. Kolejne dwa zdarzenia - odnotowano tego samego dnia (11.10.) - były to pożary dzikiego wysypiska śmieci przy ul. Prusa oraz dzikiego wysypiska śmieci na ul. Ślepej. Dokładnie 15 października znów ktoś podpalił stertę liści w parku na ul. Kołłątaja.

- Nasze statystyki potwierdzają, że tego typu pożarów w mieście jest sporo - mówią strażacy. Najczęstszą przyczyną jest wrzucanie do kontenerów gorącego popiołu. Oczywiście są również celowe podpalenia.

- Takie pożary bywają tragiczne w skutkach - ostrzegają strażacy. - Wystarczy, że straż nie nadjedzie w porę, a ktoś wcześniej uchyli pokrywę śmietnika. Zebrany tam żar znajdując ujście może doprowadzić do poważnych poparzeń twarzy, czy ciała. Rzadko udaje się podpalacza złapać na gorącym uczynku, dlatego czują się bezkarni. Dopiero, gdy komuś stanie się krzywda będzie o tym głośno. Niestety w sezonie zimowym tego typu zdarzeń jest bardzo dużo.

nan / czecho.pl

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.