Wiadomości

  • 28 czerwca 2002
  • wyświetleń: 1515

Peryferie Czechowic zaniedbane?

Straż Miejska wespół ze służbami sprzątającymi nasze miasto nie reaguje na tworzenie się dzikich wysypisk w peryferyjnych dzielnicach Czechowic - twierdzi radny Grzegorz Chromik.

Efekt jest taki, że w lesie na Podraju czy Zbijowie można sobie złożyć samochód z porzuconych tam części, są i zderzaki, i fotele, jest również niezbędna karoseria - oburza się Grzegorz Chromik.
Każdy z naszych strażników wykonuje rocznie prawie 15 tysięcy kontroli, przez cały czas prowadzimy sprawy zanieczyszczania terenów leśnych, w tej chwili mamy ujawnionych około 15 dzikich wysypisk śmieci - odpowiada na zarzuty radnego komendant Straży Miejskiej w Czechowicach-Dziedzicach Marek Wróbel.
Stan porządku i czystości we wszystkich częściach Czechowic-Dziedzic obiecał sprawdzić zarząd tegoż miasta.

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.