Wiadomości

  • 27 września 2014
  • wyświetleń: 3173

Historia: zegarkowy oszust

Historia ta zaczyna się od dziedzickiego żandarma Emila Sleziaka, który doniósł do c.k Starostawa Powiatowego, że w Zabrzegu Józef Donocik trudni się nielegalnie zegarmistrzostwem. Jest 11 grudnia 1887 rok.

28-letni Józef Donocik mieszkał w Zabrzegu pod numerem 48. Podając się za zegarmistrza przyjmował zepsute zegarki. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że nie zdarzyło się mu oddać naprawionego zegarka prawowitemu właścicielowi.

Okazało się, że oszust siedział już w areszcie w Cieszynie. Tam też w Sądzie Okręgowym, gdzie trafiła jego sprawa, 14 stycznia 1888 roku zapadł wyrok w imieniu Jego Wysokości Cesarza Franciszka Józefa I.

Donocika uznano za winnego oszustw i skazano go na pół roku więzienia, zwrot kosztów procesowych i zadośćuczynienie poszkodowanym. Okazało się, że teren działania sprytnego oszusta był dość rozległy.

Dlatego też amator cudzych zegarków musiał oddać m.in. Józefowi Miedeckiemu z Międzybrodzia - 6 guldenów, Pawłowi Kukuczowi z Mazańcowic - 4, Ignacemu Mentschikowi z Zabrzega - 30, Janowi Czyżowi z Czechowic - 2, Janowi Pierniczkowi z Pogórza - 4, Annie Kozak ze Starego Bielska - 5, Michałowi Moli - 11, Janowi Podleśnemu z Czechowic - 3, Antoniemu Pieczce z Komorowi - 2, Katarzynie Czyż z Czechowic - 5 guldenów.

SK / czecho.pl

źródło: Życie Cz-Dz 8/2001

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.