Wiadomości
- 9 lutego 2015
- wyświetleń: 11006
Renault wpadł do stawu - zdjęcia
W niedzielne popołudnie na ulicy Kotulińskiego w Czechowicach-Dziedzicach kobieta prowadząca Renault Clio utraciła panowanie nad samochodem i wypadła z drogi wprost do pobliskiego stawu. Szczęśliwie ani jej, ani pasażerom nic się nie stało.
- Trzeba było wydostać samochód, co wcale nie było takie proste jak się początkowo wydawało. Akcja była bardzo skomplikowana. Samochód znajdował się na boku w bardzo grząskim terenie. Nie można było się bezpiecznie rozłożyć wysięgnikiem HDS, ponieważ kilka metrów nad ziemią zwisały kable elektrycznie średniego napięcia, a co kawałek rosły drzewa. Najpierw musieliśmy przyciągnąć dryfujące na lodzie auto do brzegu, aby następnie postawić na koła. Dopiero po tych czynnościach była możliwość bezpiecznego wyciągnięcia go ze stawu - informuje na swoim profilu na Facebooku Ratownictwo Drogowe Akra II.
Akcja trwała ponad dwie godziny. Na miejscu byli strażacy, którzy zajęli się neutralizacją kilkudziesięciu litrów paliwa z przewróconego samochodu.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.