Znaki ŚDM w Czechowicach

Eucharystii kończącej dwutygodniowe wydarzenie wędrówki znaków po beskidzkich dekanatach, parafiach, klasztorach i szkołach przewodniczył w czechowickim kościele św. Barbary, biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej Piotr Greger. Podczas liturgii młodzież klas III gimnazjum przyjęła z jego rąk sakrament bierzmowania.

W homilii biskup przypomniał, że krzyż jest znakiem miłości. "A dopiero w tym kontekście znakiem cierpienia, które stało się prawdziwie ofiarą, właśnie dzięki miłości" - sprecyzował.

- Krzyż jest nade wszystko objawieniem miłości i zarazem wezwaniem do jej realizacji. Dla chrześcijanina krzyż jest zawsze związany z Chrystusem, bo nie ma Chrystusa bez krzyża, nie ma chrześcijaństwa bez krzyża i nie ma prawdziwego życia chrześcijańskiego bez krzyża - dodał i zwracając się do młodych ludzi, przypominał, że są wezwani do osobistego świadectwa, dowodu wiary i miłości. Zauważył, że choć w Polsce świadectwo wiary nie prowadzi do męczeństwa, to jednak wyznawców Chrystusa "chce się ośmieszyć lub usunąć na margines życia społecznego jako ludzi nie z tej epoki".

"Ośmieszenie jest dzisiaj straszliwą, a tym samym dość skuteczną metodą lekceważenia, pogardzania i niszczenia ludzi wierzących" - konstatował biskup i zachęcał, by odważnie wejść w relację przyjaźni z Bogiem. "Może tego człowiek najbardziej się lęka, pragnąc pozostać niezależnym, także od Boga i wymagań krzyża Chrystusowego?" - pytał retorycznie.

Po Mszy św. młodzież czechowicka, której wcześniej biskup udzielił sakramentu bierzmowania, wyniosła uroczyście przed kościół znaki ŚDM i przekazała je delegacji archidiecezji częstochowskiej. Symbole odjechały specjalnym busem-kaplicą.

Krzyż i ikona Matki Bożej "Salus Populi Romani" przemierzyły po diecezji bielsko-żywieckiej ponad 800 km, odwiedzając w sumie około 40 różnych miejscowości, a w nich kościoły, kaplice, szkoły i klasztory. Zgromadziły na modlitwie i adoracji tysiące osób. Niemal w każdym miejscu odbywały się plenerowe Drogi Krzyżowe. Największa przeszła 13 marca ulicami Bielska-Białej do katedry. Udział w niej wziął ordynariusz bielsko-żywiecki bp Roman Pindel.