
Wiadomości
- 25 marca 2015
- wyświetleń: 7728
Czy będzie podział Ligoty?
Prawie 450 mieszkańców Miliardowic podpisało się pod wnioskiem o utworzenie nowego sołectwa. Pismo trafił do Urzędu Miejskiego. Inicjatorzy pomysłu chcą, aby Miliardowice miały swojego sołtysa i pieniądze.

To nie pierwszy pomysł podziału największego sołectwa w czechowickiej gminie jakim jest Ligota.Przed laty również chciano podzielić tę miejscowość. Wówczas wiązało się to z dużymi emocjami - mówiło się wręcz o "niemoralnej propozycji".
Teraz większość osób podchodzi do tematu wydzielenia się Miliardowic z sołectwa Ligoty bez większych emocji. Pomysłodawcy spokojnie tłumaczą, że maleńkie Miliardowice to 2205 osób (centrum Ligoty wraz z Burzejem to 2500 osób), co tworzy wielki potencjał. W Miliardowicach mają swoją szkołą, przedszkole, kościół, dom kultury, filie miejskiej biblioteki. - Chcemy mieć swojego sołtysa i decydować o inwestycjach we własnej miejscowości - tłumaczą inicjatorzy akcji. Budżet jednostek pomocniczych oblicza się m.in na podstawie stopnia zaludnienia i powierzchni.
Pomysł nie wszystkim jednak się podoba. Są osoby, które uważają, że wszystko działa dobrze, po co to zmieniać. Zatem czy Milirdowice będą osobnym sołectwem zadecydują mieszkańcy.
Radni uchwalili na marcowej sesji Rady Miejskiej zasady i tryb przeprowadzania konsultacji społecznych z mieszkańcami. Burmistrz Marian Błachut wyjaśnia, że dopiero po wejściu w życie tej uchwały będzie możliwe określenie formy konsultacji społecznych w sprawie wniosku mieszkańców Ligoty.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
ZOBACZ TAKŻE

Szkody górnicze w Goczałkowicach. Interweniują posłowie Maciej Tomczykiewicz i Bronisław Foltyn

Gorący temat"Heniek" i jego ekipa znów pomogą potrzebującym dzieciom. Tym razem pojadą do Turcji

DzisiajKolejne spotkanie w ramach akcji #RatowniczePiątki w OSP Dziedzice

Olek z Zabrzega potrzebuje naszej pomocy. "Sytuacja nadal jest bardzo poważna"

Strażak niósł pomoc podczas wrześniowej powodzi. Teraz ratunku potrzebuje jego syn...
