
Wiadomości
- 26 października 2005
- wyświetleń: 1884
Rafineria: Będzie praca?
Dokładnie 31 marca 2006 roku zakończy się przeróbka ropy naftowej w czechowickiej rafinerii. Trzy miesiące wcześniej rozpocznie się demontaż instalacji, który potrwa co najmniej rok. Decyzja ta została wymuszona m.in. przez likwidację ulgi na transport ropy naftowej.
Prezes Grupy Lotos Paweł Olechnowicz, w skład której wchodzi czechowicka rafineria, obiecuje zachować miejsca pracy. Być może nowe warunki i forma zatrudnienia nie każdemu będą odpowiadać, ale, jak podkreślają władze Lotosu, to już nie jest ich problem. Trudno w takiej sytuacji nie dziwić się obawom pracowników przed utratą pracy.
Nowe pomysły realizowane w czechowickiej rafinerii mają uchronić ją przed losem Rafineria Nafty Glimar SA, która jest w upadłości. Okaże się, czy uchroni to również miejsca pracy, o które drżą pracownicy.
Jak pokazuje czas, nie wszystkie lansowane pomysły udało się zrealizować. Jak na przykład budowę fabryki butelek z tworzyw sztucznych, tak zwanych "petów". Pracownicy obawiają się również, że będą musieli pracować na gorszych warunkach, wyjeżdżać do Jasła czy Gorlic. Tym bardziej, że wiele spraw wciąż stoi pod znakiem zapytania.
Jak informują władze Lotosu, dokładny plan rozwoju firmy na południu Polski wciąż jest dopracowywany. Jego realizacja - jak podkreśla prezes Olechnowicz - nie będzie łatwą rzeczą do realizacji.
Więcej czytaj w Echu
Prezes Grupy Lotos Paweł Olechnowicz, w skład której wchodzi czechowicka rafineria, obiecuje zachować miejsca pracy. Być może nowe warunki i forma zatrudnienia nie każdemu będą odpowiadać, ale, jak podkreślają władze Lotosu, to już nie jest ich problem. Trudno w takiej sytuacji nie dziwić się obawom pracowników przed utratą pracy.
Nowe pomysły realizowane w czechowickiej rafinerii mają uchronić ją przed losem Rafineria Nafty Glimar SA, która jest w upadłości. Okaże się, czy uchroni to również miejsca pracy, o które drżą pracownicy.
Jak pokazuje czas, nie wszystkie lansowane pomysły udało się zrealizować. Jak na przykład budowę fabryki butelek z tworzyw sztucznych, tak zwanych "petów". Pracownicy obawiają się również, że będą musieli pracować na gorszych warunkach, wyjeżdżać do Jasła czy Gorlic. Tym bardziej, że wiele spraw wciąż stoi pod znakiem zapytania.
Jak informują władze Lotosu, dokładny plan rozwoju firmy na południu Polski wciąż jest dopracowywany. Jego realizacja - jak podkreśla prezes Olechnowicz - nie będzie łatwą rzeczą do realizacji.
Więcej czytaj w Echu
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.