Wycinają drzewa zagrażające życiu

Jak czytamy w odpowiedzi, przyczyną usuwania drzew przydrożnych wzdłuż ulic: Traugutta, Żeromskiego, czy Legionów, była m.in. konieczność poprawy bezpieczeństwa dla pieszych - wykonanie nowych chodników oraz poprawa parametrów dróg - przygotowywana przebudowa ulicy i budowa ścieżki rowerowej wzdłuż ulicy Traugutta.

- Wiele z usuwanych drzew, jak drzewa które uległy powaleniu, bądź uszkodzeniu podczas nawałnicy z 8 lipca ubiegłego roku, posiadało uszkodzony - nawet w 80 procentach - system korzeniowy - uzasadnia burmistrz Marian Błachut. - Należy też zwrócić uwagę, iż warunki miejskie dla dużych drzew są bardzo niekorzystne. Każda ingerencja w rozbudowany system korzeniowy kończy się najczęściej infekcją grzybową, która prowadzi do całkowitego rozkładu masy korzeniowej. Dlatego usuwane drzewa zastępowane są gatunkami lepiej przystosowanymi do warunków zieleni miejskiej - dodaje.

Urzędnicy zapewniają, że w miejsce usuwanych roślin, sadzone są nowe drzewa i krzewy. Przykładem takich nasadzeń są prace przeprowadzone na ulicach Studenckiej i Słowackiego w centrum miasta. Urzędnicy przekonują, że nowe nasadzenia uwzględniają również bioróżnorodność, czyli wprowadzanie jak największej liczby gatunków i odmian.

- Poza oględzinami drzewa, nie dysponujemy możliwościami dokładnego zbadania stanu jego systemu korzeniowego, czy też wnętrza pnia. Nie możemy tymczasem czekać na kolejną nawałnicę, ryzykując przy tym zdrowie, a nawet życie przypadkowych osób. Dlatego zmuszeni jesteśmy prowadzić prewencyjne wycinki najstarszych i największych drzew, zwłaszcza tych rosnących w bezpośrednim sąsiedztwie budynków, przy chodnikach i ulicach, zastępując je przy tym, sukcesywnie, nowymi nasadzeniem - tłumaczy burmistrz.