Opel zniknął nocą z 30/31 grudnia z parkingu w Czechowicach-Dziedzicach przy ul. Sienkiewicza. 60-letni właściciel samochodu wskazał jako sprawcę 32-latka, z którym tej nocy biesiadował i wspólnie spożywał alkohol.

Sprawca skradł z jego mieszkania kluczyki, a następnie samochód, w którym był komplet dokumentów wraz z dowodem rejestracyjnym oraz kartą pojazdu.

Informacje o kradzieży natychmiast znalazły się w policyjnych systemach. Już następnego dnia policjanci z Krzeszowic w Małopolsce zatrzymali sprawcę i odzyskali skradziony przez niego pojazd. Zatrzymany mężczyzna zamierzał spieniężyć ten samochód w miejscowym komisie. Trafił do policyjnego aresztu, a nazajutrz usłyszał zarzuty. O jego dalszym losie zadecyduje teraz prokurator.