Wiadomości

  • 29 stycznia 2003
  • wyświetleń: 1333

Skończyło się na strachu

W czwartek, 23 stycznia, około godz. 17.00 przez miasto przejeżdżają trzy wozy strażackie. Jadą w kierunku kopalni KWK "Silesia". Jednak po chwili zawracają. Na sygnale wjeżdżają na ulicę Rumana, gdzie jest już zespół strażaków z Zakładowej Straży Pożarnej Rafinerii Czechowice SA.

Strażacy otrzymali informację o tym, że samochód fiat 126 p znalazł się w stawie. Dlatego na miejsce zdarzenia przyjechały dodatkowe trzy jednostki straży z Bielska-Białej. Okazało się jednak, jak poinformowali nas na miejscu zdarzenia strażacy z Rafinerii Czechowice SA, że informacja ta nie była prawdziwa. Samochód nie był w stawie, znalazł się za to w głębokim rowie. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Potłuczony kierowca malucha został odwieziony do szpitala. Co stało się przyczyną wypadku i dlaczego informacja przekazana strażakom była nieprawdziwa, bada czechowicka policja.

KaP

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.