Wiadomości

  • 30 czerwca 2006
  • wyświetleń: 1412

Lodówka droższa o 30 zł

Dotychczas nie martwiliśmy się o to, co się dzieje ze starym odkurzaczem, który wystawiliśmy na śmietnik. Już za parę dni się to zmieni... Teraz z domowym złomem będziemy musieli jechać do sklepu, lub gminnego punktu zbiórki, gdzie przyjmą od nas wysłużone urządzenia - pisze Dziennik Zachodni.

Od lipca każdy z nas odczuje, jak drogie jest unieszkodliwianie np. starych lodówek i telewizorów, gdy trzeba uiścić "opłatę recyklingową". Sprawcą całego zamieszania jest wchodząca ustawa o zużytym sprzęcie AGD, która dostosowuje nasze przepisy do wymogów Unii Europejskiej. Ustawa ma jednak sporo luk, które mogą skomplikować wszystkim życie.

Sklepy po zebraniu sprzętu od klientów będą przekazywać go dalej, do punktów przetwarzania. Jednak firmy zajmujące się zbiórką i przetwarzaniem starego sprzętu mają czas do końca września, by wpisać się do specjalnego rejestru inspektora ochrony środowiska.

Stare urządzenia zawierają mnóstwo szkodliwych substancji. Im trudniej przetworzyć dany sprzęt, tym wyższa opłata recyklingowa. Opłata ta będzie wliczona w cenę nowych urządzeń i będzie widniała na paragonie jako "koszt gospodarowania odpadami". I tak za unieszkodliwienie lodówki zapłacimy najwięcej bo aż 30 złotych, pralka zdrożeje o 18 złotych, kuchenka mikrofalowa o 5 złotych, żelazko zaś tylko o 50 groszy. Najwięcej powodów do zmartwień będą mieli użytkownicy świetlówek, które to mają zdrożeć aż o półtora złotego, czyli średnio o 30 proc.

Więcej czytaj w Dzienniku Zachodnim.

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.