Reklama
Wiadomości
- 10 stycznia 2018
- wyświetleń: 3318
Szarpali się na oczach strażników, a potem jeden z nich niszczył drzewka
W sobotę w nocy na ulicy Paderewskiego w Czechowicach-Dziedzicach doszło do bójki, a potem do aktu wandalizmu. Wszystko odbywało się na oczach strażników miejskich, którzy patrolowali teren.
Zdarzenie miało miejsce około godziny 2.30 w sąsiedztwie parkingu przy centrum handlowym. - Strażnicy miejscy, jadąc radiowozem, zauważyli szarpiących się dwóch mężczyzn i kobietę, która próbowała ich uspokoić. Podjęli czynności służbowe celem uspokojenia mężczyzn - komentuje sytuację straż miejska.
Jak dowiadujemy się z relacji SM, jeden z uczestników bójki nie zauważył najwidoczniej przybyłego na miejsce radiowozu i interweniujących strażników, bo postanowił na ich oczach zniszczyć nasadzone w tym miejscu drzewka. Gdy otrzymał polecenia od funkcjonariuszy, to dodatkowo zaczął stawiać opór.
- Strażnicy użyli wobec mężczyzny siły fizycznej oraz kajdanek. Na miejscu przejazdem zjawił się również patrol policji, który udzielił wsparcia - informują mundurowi.
Sprawcę przewieziono do komendy straży miejskiej celem prowadzenia dalszych czynności. Tam po chwili zjawiła się kobieta wraz z mężczyzną, z którym wcześniej doszło do szarpaniny.
- Z uwagi, że wszyscy uczestnicy byli nietrzeźwi, a awanturnik ochłonął, został przekazany pod opiekę matki dziewczyny, która przybyła do komendy i odebrała przyszłego zięcia za pokwitowaniem. Natomiast mężczyzna za swoje zachowanie, a dokładnie za zakłócanie spokoju i porządku publicznego, został ukarany mandatem karnym z art 51§2 kodeksu wykroczeń - opisuje straż.
Jak dowiadujemy się z relacji SM, jeden z uczestników bójki nie zauważył najwidoczniej przybyłego na miejsce radiowozu i interweniujących strażników, bo postanowił na ich oczach zniszczyć nasadzone w tym miejscu drzewka. Gdy otrzymał polecenia od funkcjonariuszy, to dodatkowo zaczął stawiać opór.
- Strażnicy użyli wobec mężczyzny siły fizycznej oraz kajdanek. Na miejscu przejazdem zjawił się również patrol policji, który udzielił wsparcia - informują mundurowi.
Sprawcę przewieziono do komendy straży miejskiej celem prowadzenia dalszych czynności. Tam po chwili zjawiła się kobieta wraz z mężczyzną, z którym wcześniej doszło do szarpaniny.
- Z uwagi, że wszyscy uczestnicy byli nietrzeźwi, a awanturnik ochłonął, został przekazany pod opiekę matki dziewczyny, która przybyła do komendy i odebrała przyszłego zięcia za pokwitowaniem. Natomiast mężczyzna za swoje zachowanie, a dokładnie za zakłócanie spokoju i porządku publicznego, został ukarany mandatem karnym z art 51§2 kodeksu wykroczeń - opisuje straż.
aka / czecho.pl
źródło: Straż Miejska w Czechowicach-Dziedzicach
Reklama
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.