Wulgarny kierowca zatrzymany przez straż miejską na ul. Słowackiego

Do zdarzenia doszło przed kilkoma dniami, ale o całym zajściu straż miejska poinformowała w poniedziałek.

- Kontrola miała mieć tylko formę przypomnienia kierującym o obowiązującym zakazie z uwagi na wcześniejsze uszkodzenie znaku. Niestety jeden z kierowców nie był zadowolony z kontroli, gdyż już od samego otwarcia szyby rozpoczął konwersację z interweniującym strażnikiem w sposób wulgarny - komentuje sytuację straż miejska.

Według relacji mundurowych strażnik nawet nie nie zdążył się przedstawić, a już kierujący skrytykował w sposób wulgarny podjęcie przez niego prawnie podjętej czynności.

- Mężczyzna został poproszony o okazanie niezbędnych dokumentów po przedstawieniu mu podstawy prawnej. Następnie strażnik nałożył na kierującego mandat karny w wysokości 100 złotych z art 92§1 kodeksu wykroczeń. Kierujący został pouczony o prawie do odmowy przyjęcia mandatu, lecz oświadczył strażnikowi, że musi to skonsultować ze swoim prawnikiem, co uczynił w rozmowie telefonicznej - informuje SM.

Po zakończonej rozmowie telefonicznej kierujący w dalszym ciągu nadal miał wulgarnie wyrażać się w stosunku, co do istnienia formacji straży miejskiej, tym samym próbując zniechęcić strażnika do dalszych czynności. Mężczyzna przyjął jednak nałożony mandat karny.

Po wypisaniu mandatu na miejscu zjawiła się żona kierującego, która również miała pretensje do interweniujących funkcjonariuszy. - W efekcie końcowym mężczyzna odmówił podpisania mandatu karnego, na który wcześniej wyraził zgodę. Z uwagi na zaistniała sytuację sprawa znajdzie swój finał w Sądzie Rejonowym w Pszczynie - zapowiada straż.

Przypomnijmy, że na deptaku w ciągu ulicy Słowackiego zakaz wjazdu obowiązuje w godzinach między 17.00 a 9.00.