Bielszczanka zgubiła auto w naszym mieście. Na pomoc ruszyła straż

Interwencja miała miejsce około godziny 10.00. - Kobieta oświadczyła dyżurnemu straży miejskiej, że przyjechała z Bielska-Białej do Czechowic-Dziedzic do jednego z banków na ulicy Niepodległości i zaparkowała gdzieś swój pojazd, lecz nie potrafi go odnaleźć z uwagi, że nie zna topografii naszego miasta - informuje straż miejska.

Dyżurujący strażnik wysłuchał kobietę, była roztrzęsiona i ze łzami w oczach szukała pomocy w odnalezieniu swojego pojazdu. Wiedziała jedynie że przyjechała starą ulicą z Bielska-Białej i przejeżdżała przez rondo, choć nie wiedziała przez które.

- Dyżurny na monitoringu próbował z kobietą odnaleźć pojazd, lecz nie wiedziała nawet którędy przyszła. Postanowił wezwać na komendę patrol, który wraz z kobietą próbował odtworzyć drogę którędy kobieta mogła jechać - opisuje SM.

Po pewnym czasie strażnicy, wiedząc jakiego samochodu mają szukać, zauważyli zaparkowany pojazd kobiety przy skrzyżowaniu ulic Mickiewicza i Sobieskiego. - Kobieta była bardzo wdzięczna interweniującym strażnikom w odnalezieniu samochodu oraz dyżurnemu za pomoc - zaznaczają mundurowi.