Wiadomości
- 13 lipca 2018
- wyświetleń: 6766
W Czechowicach-Dziedzicach dwie dziewczyny pobiły 15-latkę
W czwartek wieczorem strażnicy miejscy ujęli dwie kobiety, które pobiły koleżankę. Jedna z pań posiadała przy sobie marihuanę.
- Po godzinie 19.00 strażnicy miejscy udali się na interwencje dotyczącą spożywania alkoholu w rejonie sklepu przy ulicy Kołłątaja. W trakcie przejazdu na ulicy Piłsudskiego przed radiowóz wyskoczył zdenerwowany młody chłopak, który chciał poinformować patrol o fakcie pobicia jego przyjaciółki przez dwie dziewczyny na ulicy Kochanowskiego w Czechowicach-Dziedzicach - opisuje interwencję SM.
Funkcjonariusze zabrali chłopaka do radiowozu i rozpoczęli patrol centrum miasta, poszukując sprawczyń. Dwie podejrzane dziewczyny zauważono na przystanku autobusowym przy ulicy Niepodległości.
- Dziewczyny początkowo nie chciały się przyznać do faktu pobicia. Po chwili na miejscu zjawiła się poszkodowana wraz z drugim patrolem straży miejskiej, która wskazała ujęte kobiety jako sprawców jej pobicia - przedstawia interwencję straż miejska i dodaje, że dziewczyny miały ją bić pięściami po głowie, ciągnąć za włosy, a następnie przewrócić na ziemię, a jedna z agresorek dodatkowo kopać.
W trakcie ujęcia i umieszczenia sprawców pobicia w radiowozie strażnicy dokonali kontroli bagażu pod kątem posiadania materiałów niebezpiecznych. - W trakcie przeszukania jednej z torebek stwierdzono nóż oraz woreczek z zawartością suszu roślinnego, najprawdopodobniej marihuany, a także woreczki harmonijkowe służące często do dzielenia porcji narkotyków - relacjonują strażnicy.
Na miejsce został wezwany patrol policji celem prowadzenia dalszych czynności. Poszkodowana 15-latka złożyła wraz z matką na komisariacie policji zawiadomienie dotyczące pobicia. Obydwie kobiety 20-latka i 18-latka zostały zatrzymane i przewiezione do pomieszczenia dla osób zatrzymanych w Bielsku-Białej, gdzie pozostaną do dalszych czynności, gdy o ich losie zadecyduje prokurator.
Badanie kryminalistyczne potwierdziło przypuszczenia strażników i wykazało, że znaleziony przy nich susz roślinny jest to marihuana.
Funkcjonariusze zabrali chłopaka do radiowozu i rozpoczęli patrol centrum miasta, poszukując sprawczyń. Dwie podejrzane dziewczyny zauważono na przystanku autobusowym przy ulicy Niepodległości.
- Dziewczyny początkowo nie chciały się przyznać do faktu pobicia. Po chwili na miejscu zjawiła się poszkodowana wraz z drugim patrolem straży miejskiej, która wskazała ujęte kobiety jako sprawców jej pobicia - przedstawia interwencję straż miejska i dodaje, że dziewczyny miały ją bić pięściami po głowie, ciągnąć za włosy, a następnie przewrócić na ziemię, a jedna z agresorek dodatkowo kopać.
W trakcie ujęcia i umieszczenia sprawców pobicia w radiowozie strażnicy dokonali kontroli bagażu pod kątem posiadania materiałów niebezpiecznych. - W trakcie przeszukania jednej z torebek stwierdzono nóż oraz woreczek z zawartością suszu roślinnego, najprawdopodobniej marihuany, a także woreczki harmonijkowe służące często do dzielenia porcji narkotyków - relacjonują strażnicy.
Na miejsce został wezwany patrol policji celem prowadzenia dalszych czynności. Poszkodowana 15-latka złożyła wraz z matką na komisariacie policji zawiadomienie dotyczące pobicia. Obydwie kobiety 20-latka i 18-latka zostały zatrzymane i przewiezione do pomieszczenia dla osób zatrzymanych w Bielsku-Białej, gdzie pozostaną do dalszych czynności, gdy o ich losie zadecyduje prokurator.
Badanie kryminalistyczne potwierdziło przypuszczenia strażników i wykazało, że znaleziony przy nich susz roślinny jest to marihuana.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.