
Wiadomości
- 5 grudnia 2018
- wyświetleń: 3545
Strażnicy miejscy pomogli bezdomnej kobiecie
Pod koniec listopada patrol straży miejskiej podjął po raz kolejny interwencję wobec bezdomnej kobiety, która często przebywała w rejonie budynku na ulicy Kołłątaja 2 w Czechowicach-Dziedzicach.
- Bardzo często w jej sprawie interwencję zgłaszali mieszkańcy, którzy przejmowali się losem kobiety. Pomimo wcześniejszych interwencji patroli, które oferowały jej wszelaką pomoc, kobieta jej odmawiała. I tak 20 listopada około godziny 7.30 patrol podjął z nią rozmowę, kiedy również koczowała pod budynkiem - relacjonują strażnicy miejscy.
Z uwagi na chłodniejsze dni kobieta tym razem zgodziła się skorzystać z pomocy. Strażnicy wraz z nią przejechali do siedziby straży miejskiej, oferując ciepłą herbatę oraz posiłek.
- Kobieta była wyziębiona, trzęsła się, oznajmiając że jest głodna. Do kobiety wezwano pogotowie ratunkowe, które udzieliło pomocy. Po uzyskaniu pomocy od ratowników, oświadczyła że już dziękuje i wyszła z komendy straży miejskiej - opisują mundurowi.
- Po krótkiej chwili strażnicy zauważyli kobietę przed bramą wjazdową do komendy. Podjęto z nią kolejną rozmowę, aby dała sobie pomóc. Po chwili zmieniła zdanie i wyraziła zgodę na udanie się wraz z pogotowiem do szpitala, lecz tylko wtedy, gdy wsiądzie z nią funkcjonariuszka straży miejskiej i z nią pojedzie w karetce. I tak też w asyście strażników pojechała na leczenie. Podczas transportu kobieta próbowała wysiadać z samochodu zmieniając zdanie, że jednak nie potrzebuje pomocy, lecz ostatecznie się zgodziła. Na miejscu lekarz podjął decyzję o przyjęciu kobiety na oddział z uwagi na jej zagrożenie życia i zdrowia - podsumowuje interwencję straż.
Z uwagi na chłodniejsze dni kobieta tym razem zgodziła się skorzystać z pomocy. Strażnicy wraz z nią przejechali do siedziby straży miejskiej, oferując ciepłą herbatę oraz posiłek.
- Kobieta była wyziębiona, trzęsła się, oznajmiając że jest głodna. Do kobiety wezwano pogotowie ratunkowe, które udzieliło pomocy. Po uzyskaniu pomocy od ratowników, oświadczyła że już dziękuje i wyszła z komendy straży miejskiej - opisują mundurowi.
- Po krótkiej chwili strażnicy zauważyli kobietę przed bramą wjazdową do komendy. Podjęto z nią kolejną rozmowę, aby dała sobie pomóc. Po chwili zmieniła zdanie i wyraziła zgodę na udanie się wraz z pogotowiem do szpitala, lecz tylko wtedy, gdy wsiądzie z nią funkcjonariuszka straży miejskiej i z nią pojedzie w karetce. I tak też w asyście strażników pojechała na leczenie. Podczas transportu kobieta próbowała wysiadać z samochodu zmieniając zdanie, że jednak nie potrzebuje pomocy, lecz ostatecznie się zgodziła. Na miejscu lekarz podjął decyzję o przyjęciu kobiety na oddział z uwagi na jej zagrożenie życia i zdrowia - podsumowuje interwencję straż.
ZOBACZ TAKŻE

Pijana kobieta nie chciała opuścić miejskiego autobusu. Musieli interweniować strażnicy miejscy

Czechowicka straż miejska rozda za darmo karmę dla psów i kotów

Można zostać czechowickim strażnikiem miejskim. Nabór na wolne stanowisko

Nowe narzędzie pomoże w pracy straży miejskiej. To innowacyjny system

Podczas jarmarku bożonarodzeniowego zniszczył foodtracka

Gorący tematNa ul. Legionów zatrzymywał i demolował samochody. Dzień wcześniej spalił flagę Polski
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.