Wiadomości
- 5 lipca 2019
- wyświetleń: 45488
[FOTO, WIDEO] Potężny pożar w Chybiu. Chmura dymu w regionie!
W czwartek, 4 lipca około godziny 17:00 w Chybiu przy ulicy Cieszyńskiej wybuchł pożar na terenie byłych zakładów cukrowniczych. Płonęła jedna z hal, w której - według wstępnych ustaleń - były nielegalnie składowane chemikalia i odpady przemysłowe. W zakrojonej na szeroką skalę akcji gaśniczej brało udział blisko 200 strażaków. Wydano komunikaty dla mieszkańców ościennych powiatów, zamknięto ulice w Chybiu.
Z ogniem walczyło kilkadziesiąt zastępów straży pożarnej z terenu powiatu cieszyńskiego i całego Śląska m. in. z Pszczyny, Wodzisławia Śląskiego, Rybnika, Bielska-Białej, Tychów, Dąbrowy Górniczej, Knurowa, Jaworzna i Katowic. Tuż obok miejsca pożaru zgromadzonych było około 300 sztuk 1000-litrowych pojemników z różnymi substancjami, w tym substancjami niebezpiecznymi. Kilkaset metrów od miejsca akcji znajdują się dwie stacje benzynowe (jedna ok. 150 m od miejsca pożaru, druga około 200 m). Ogniem objęta była znaczna część obiektu. Ze względu na trwającą i zakrojoną na szeroką skalę akcję gaśniczą, z ruchu wyłączono zdecydowaną większość miejscowości Chybie. Zamknięto główne ulice (Cieszyńską i Bielską), by zapewnić ciągłość dostaw wody na teren akcji gaśniczej (utworzono punkt poboru wody ze zbiornika wodnego zlokalizowanego około 1,5 km od miejsca pożaru). Ruchem kierowali policjanci. Właściwa akcja gaśnicza zakończyła się około godziny 22:00. Dogaszanie trwało do godzin porannych. Pogorzelisko dozorują strażacy (stan na godzinę 7:00). Niebawem do akcji wkroczy policja i prokuratura.
W czwartek około godziny 19:00 wydano komunikat dla mieszkańców gminy Chybie i okolicznych: Czechowice-Dziedzice i Strumień. Do mieszkańców apelowało się o pozostanie w domach, szczelne pozamykanie okien i obserwowanie swojego stanu zdrowia. Z relacji mieszkańców wynikało, że chmura toksycznego dymu dotarła w okolice Czechowic-Dziedzic, Zabrzega, Goczałkowic-Zdroju, a także części Bielska-Białej.
Wójt gminy Chybie w rozmowie z Polskim Radiem Katowice poinformował, że w dniu 7 lipca miała odbyć się wizja sprawdzająca czy właściciel uprzątnął teren.
“Właściciel miał czas do jutra na usunięcie składowiska. Nie wykonał postanowienia. Teraz wszystko płonie. Przypadek? Nie sądzę! Wygląda na to, że ktoś świadomie truje ludzi. Chmura toksycznego dymu zmierza w stronę Bielska-Białej. Ja uważam, że należy się dożywocie za coś takiego” - taki post na Facebooku zamieścił Mirosław Suchoń - poseł na Sejm RP.
“Nie paliły się ciecze czy niebezpieczne substancje, lecz szmaty i folia składowane w magazynach - przekazał Adam Wilk, z-ca śląskiego komendanta PSP. Przez kilka godzin będzie trwało dogaszanie. Dlatego nadal wicewojewoda śląski Jan Chrząszcz apeluje do mieszkańców Chybia i ościennych gmin o niewychodzenie z domu i nieotwieranie okien. W najbliższych godzinach służby wojewody będą monitorować sytuację w Chybiu. ” - poinformował późnym wieczorem Śląski Urząd Wojewódzki. Mieszkańcy okolicznych miejscowości nie wierzą w te zapewnienia. Ich zdaniem w powietrzu było czuć chemikalia ("Smród palonego plastiku w połączeniu z czymś słodkim" - określił to Pan Zenon, mieszkaniec Bronowa).
Komunikaty dla mieszkańców:
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.