Wiadomości
- 30 lipca 2020
- wyświetleń: 5473
Ostatnie godziny zbiórki! Potrzeba tak niewiele...
Aleksander Guzy to 5-latek z Zabrzega, który jest chory na dziecięce porażenie mózgowe, padaczkę oraz wodogłowie pokrwotoczne. Teraz jego rodzice zbierają fundusze na fibrotomię i rehabilitację syna. W tym celu potrzebują ponad 21 tysięcy złotych. Zbiórka kończy się dzisiaj o północy.
- Moment, w którym dowiedziałam się o ciąży był najszczęśliwszym w moim życiu! W głowie tworzyłam scenariusze, jak będzie wyglądało nasze życie. Na moje ukochane dziecko czekałam jednak krótko, o wiele za krótko - powiedziała pani Agnieszka, mama Olka.
Oluś urodził się w 25 tygodniu ciąży. Ważył zaledwie 600 gramów i od pierwszych chwil rodzice musieli walczyć o jego życie. Niedługo po urodzeniu przeszedł dwa wylewy krwi do mózgu co spowodowało wodogłowie, padaczkę i porażenie mózgowe. Ta ostatnia choroba wymaga nie tylko stałej rehabilitacji, ale także fibrotomii, czyli zabiegu, dzięki któremu Oluś będzie mógł pozbyć się przykurczy. Co za tym idzie pożegna on ogromny ból, jaki powoduje każdy ruch. - Moim największym marzeniem jest ulżyć mu w cierpieniu - mówi pani Agnieszka.
- Codziennie ciężką pracą walczymy o samodzielność Olka. Syn z wielkim zaangażowaniem uczy się coraz to nowych rzeczy. Jego rozwój wymaga jednak ogromnych nakładów finansowych. Sam zabieg jest bardzo drogi, a po nim konieczna jest intensywna rehabilitacja - zwraca uwagę mama Olka.
Zbiórka na rzecz Aleksandra Guzego dostępna jest tutaj.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.