Będzie ulica Kornela Morawieckiego? Jest taka petycja

Okręg bielski "Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin" wnosi o nadanie miejscu w przestrzeni publicznej - jednej z ulic (plac, rondo) położonych na terenie gminy Czechowice-Dziedzice imienia niedawno zmarłego założyciela "Solidarności Walczącej", marszałka seniora Sejmu RP VII kadencji - dr Kornela Morawieckiego.

- Solidarność Walcząca działała na terenie Czechowic-Dziedzic i innych śląskich miast. Z punktu widzenia kształtowania pozytywnych postaw obywatelskich śp. Kornel Morawiecki zasługuje na postulowane upamiętnienie w Czechowicach-Dziedzicach. Informujemy również, że stanowisko Instytutu Pamięci Narodowej w sprawie podobnego uhonorowania śp. Kornela Morawieckiego jest nadzwyczaj pozytywne, a zostało już złożone w sprawie podobnej petycji, która został a złożona w Bielsku-Białej - czytamy w petycji.

- Ja akurat współpracowałem z Kornelem Morawieckim i mam bardzo pozytywne zdanie o jego działalności w tamtym okresie i uważam, że za tamte zasługi takie upamiętnienie mu się należy. Moja opinia jest tu pozytywna - powiedział niedawno w rozmowie Niezależną Gazetą Obywatelską poseł na Sejm RP VI,VII,VIII kadencji i obecny senator Platformy Obywatelskiej, Antoni Mężydło. Ten toruński senator PO został uprowadzony 2 marca 1984 w ramach tzw. porwań toruńskich. Był torturowany i więziony przez funkcjonariuszy OAS (grupy specjalnej Służby Bezpieczeństwa) w okolicach Okonina, a następnie pozostawiony na wysypisku śmieci w Brodnicy.

Autorzy petycji zwracają uwagę na szczególne zasługi Kornela Morawieckiego dla budowania w Polsce demokracji. - Na Przełomie maja i czerwca 1982 założył organizację "Solidarność Walcząca" (początkowo Posługującą się nazwą "Porozumienie Solidarność Walcząca"), W manifeście programowym "Kim jesteśmy? O co walczymy?" wskazano, że podstawowymi założeniem ŚW jest "walka o odzyskanie niepodległości i budowa Rzeczpospolitej Solidarnej". Odrzucano ugodę z urzędującą władzą i reformowanie systemu, deklarowano walkę podjazdową " na różnych poziomach i różnymi metodami" - czytamy w piśmie.

- 9 listopada 1987 Kornel Morawiecki został zatrzymany przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa we Wrocławiu. Przetransportowano go do Warszawy i osadzono w areszcie na Rakowieckiej, gdzie przetrzymywany był w całkowitej izolacji. Zaostrzył się wówczas u niego schorzenia: choroba wrzodowa i zapalenie oka. W ramach odpowiedzialności rodzinnej odmówiono wtedy jego żonie wydania paszportu na wyjazd, do Wielkiej Brytanii. W marcu 1988 Zbigniew Romaszewski wystosował w jego sprawie list do Amnesty Intemational w Londynie, ale organizacja ta nie wciągnęła go na listę więźniów sumienia, gdyż stwierdziła, że musi wyjaśnić, czy nie był on związany z działalnością terrorystyczną. Z inicjatywy Konfederacji Polski Niepodległej w USA powstał Komitet na rzecz Uwolnienia Kornela Morawieckiego. Kornel Morawiecki opuścił kraj 30 kwietnia 1988. Po trzech dniach, podczas próby powrotu, został deportowany z lotniska w Warszawie do Wiednia. Udało mu się powrócić konspiracyjnie do Polski. Pod koniec sierpnia 1988. Ujawnił się dopiero w czerwcu 1990. Był rozpracowywany przez funkcjonariuszy KW MO/WUSW we Wrocławiu w latach 1979-1990 - dodaje w petycji Okręg Bielski "Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin".

Był kandydatem na Prezydenta RP oraz sprawował mandat posła na Sejm RP VIII kadencji. Kornel Morawiecki zmarł około południa 30 września 2019 w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA przy ul. Wołoskiej I37 w Warszawie na skutek nowotworu trzustki, po kilkumiesięcznej walce z chorobą. Uroczystości pogrzebowe o charakterze państwowym odbyły się 5 października na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Został odznaczony przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę Orderem Orła Białego.

Były przewodniczący Platformy Obywatelskiej, poseł Grzegorz Schetyna, który był działaczem niepodległościowego ugrupowania doktora Kornela Morawieckiego w PRL. Po jego odejściu, napisał: "Odszedł Kornel Morawiecki, twórca i legenda Solidarności Walczącej; w latach 80- tych uczył mnie konspiracji i walki o wolną Polskę. Cześć i chwała jego pamięci".