Zabrzeg: W ogrodzie palił... meble. Interweniowała straż miejska

Dyżurny komendy straży miejskiej otrzymał zgłoszenie o sporym zadymieniu okolicy w Zabrzegu. - Na miejsce udał się "Eco patrol", który nie miał problemów ze zlokalizowaniem źródła zadymienia. Na jednej z posesji unosił się gęsty dym oraz ogień na wysokość około 3 metrów. Gdy zobaczyli co jest spalane to nie mogli uwierzyć własnym oczom. W ognisku spalane były odpady meblowe w postaci całych mebli, płyty wiórowe, odpady zielone. Sprawca uważał, że nic się takiego nie dzieje. Nakazano ugasić ognisko, które dodatkowo stwarzało zagrożenie pożarowe pobliskim budynkom - relacjonuje straż miejska w Czechowicach-Dziedzicach.

Na sprawcę nałożono mandat karny w wysokości 500 złotych z art. 191 ustawy o odpadach, który brzmi "Kto, wbrew przepisowi art. 155 miejsce termicznego przekształcania odpadów, termicznie przekształca odpady poza spalarnią odpadów lub współspalarnią odpadów podlega karze aresztu albo grzywny". Mężczyzna po wypisaniu mandatu odmówił jego podpisania twierdząc, że to zbyt dużo. Dlatego sprawa znajdzie swój finał w Sądzie Rejonowym w Pszczynie. Warto dodać, że sąd może nałożyć na mężczyznę grzywnę 5000 zł.