Fanty, wystawione na grupę "Licytacje dla (nie)małego wojownika Maciusia", związane z gminą Czechowice-Dziedzice, zostały przekazane przez Mariana Błachuta, burmistrza Czechowic-Dziedzic. Wśród nich znajdują się parasol z logiem gminy, książki "Almanach Sybiraków Podbeskidzia" oraz "Ligota Nieznana" oraz niezwykły rarytas, czyli... "czechowicka wersja" popularnej gry Eurobusiness!

- Licytuj i graj ze znajomymi, możesz kupić sobie osiedle Lesisko czy pobliski Bronów. Jeśli nie jesteś z Czechowic, będziesz mieć okazję, aby poznać nasze miasto, do tej pory znane w całej Polsce z zapałek - pisze o "Czechobiznesie" pani Martyna, która wystawiła grę na licytację. Wszystkie powyższe licytacje (linki powyżej) trwały do środy, 9 grudnia do godziny 20.00.

Prawdziwym hitem okazała się czechowicka wersja gry, dzięki której uczestnicy mogą poczuć się jak biznesmeni - gra nazwana przez internautów "Czechobiznes" została wylicytowana za 800 złotych przez Piotra Bestiniego, jednego z czechowickich przedsiębiorców. Jak pisze pani Martyna, która wystawiła grę na aukcjach - na grupie zostaną opublikowane kolejne przedmioty związane z naszą gminą. Być może pojawi się też kolejny egzemplarz planszówki. Warto śledzić licytacje na grupie z licytacjami, która znajduje się tutaj.

Dochód z licytacji zostanie wpłacony na zbiórkę na najdroższy lek świata dla Maciusia Cieślika chorego na SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni. Chłopiec ma problemy z oddychaniem, jedzeniem, brak możliwości samodzielnego funkcjonowania. Nie siada, nie chodzi, leżąc na brzuszku nie jest w stanie podnieść główki, nosi gorset, ortezy. Wszystko to w zestawie z padaczką. Wciąż jest rehabilitowany. Sytuacja Maćka jest o tyle poważna, że lek można podać jedynie do wagi 13,5 kg. Maciek waży już 13 kg. Zostało 500 gram. Pieniądze można również wpłacać bezpośrednio na zrzutkę.