Wiadomości

  • 18 grudnia 2020
  • 20 grudnia 2020
  • wyświetleń: 9180

Nie tylko śmieci. Podwyższony również podatek od nieruchomości

Działanie na szkodę mieszkańców Czechowic-Dziedzic, czy przykra konieczność, by ratować gminne finanse? Kontrowersje wzbudziła decyzja władz miasta i gminy by podnieść podatek od nieruchomości i stawki opłat za wywóz odpadów.

Urząd Miejski, ratusz, Czechowice-Dziedzice
Urząd Miejski w Czechowicach-Dziedzicach · fot. Oskar Piecuch / czecho.pl


Z informacji płynących z czechowickiego samorządu wynika, że w miejscowym budżecie brakuje - m.in. z powodu epidemii koronawirusa i obniżenia podatku PIT i CIT - około 4-5 milionów złotych. Dlatego na listopadowej sesji Rady Miejskiej władze gminy zaproponowały podniesienie podatku od nieruchomości o 4 procent, a więc o tyle, o ile wzrosły stawki maksymalne opublikowane przez Ministerstwo Finansów. Z podwyższonego podatku od nieruchomości przybędzie około 1 miliona złotych.

Jak zapewniła skarbnik miasta Monika Środa, podatki od nieruchomości nie były podnoszone od siedmiu lat i "jeśli nie byłoby takiej konieczności, to nie byłyby podnoszone". - Przez siedem lat nie podnosiliśmy podatków, tym samym wspieraliśmy rozwój przedsiębiorczości. To jest potrzebne, to służy rozwojowi gminy i za to dziękujemy. Mamy jednak trudne czasy. Nie można tworzyć iluzorycznego wrażenia, że możemy uratować przedsiębiorców nie podnosząc podatków. W pierwszym etapie pandemii nasza gmina jako jedna z pierwszych udzielała wsparcia tym przedsiębiorcom, którzy nie mogli zarabiać z powodu restrykcji. Musimy podejmować trudne decyzje, aby nie wyłączać świateł na ulicach albo nie likwidować szkół - stwierdził Marian Błachut, burmistrz Czechowic-Dziedzic.

- Jeżeli nie mogę pozyskać dodatkowych środków, to oszczędzam. Unikam wchodzenia w koszty stałe, jakieś dodatkowe, które będą dla mnie ciągłym obciążeniem w przyszłości - mówił z kolei Mariusz Sekta, czechowicki radny PiS. - Kolejne inwestycje w parki będą generowały koszty związane z obsługa tych terenów. Oczywiście, parki to obiekty, które są nam niezmiernie potrzebne jako społeczności. Ale znajdujemy się w naprawdę w specyficznym momencie naszych dziejów, najprawdopodobniej w wyniku pandemii czeka nas kryzys. Mieszkańcy być może zbiednieją, a my im dokładamy teraz podniesiony podatek od nieruchomości. Moim zdaniem moment nieszczególny. Jeśli podnosimy jakieś podatki to powinniśmy poinformować obywateli gdzie szukaliśmy oszczędności i dlaczego ich nie znaleźliśmy - dodał.

Ostatecznie większość radnych zgodziła się na podniesienie podatku. Za głosowało 17 rajców, przeciw 2 a jeden z radnych nie zagłosował.

Z kolei na listopadowej sesji czechowickiej rady na 25,50 złotych od osoby miesięcznie ustalona została stawka za gospodarowanie odpadami komunalnymi pochodzącymi z nieruchomości zamieszkałych. Opłata ta będzie obowiązywała od 1 stycznia. Pisaliśmy o tym tutaj.

Jak podał magistrat, "nowa stawka została ustalona w wyniku przetargu, a jej wzrost wynika z rosnących od kilku lat opłat oraz kosztów działalności firm zajmujących się odbiorem i recyklingiem odpadów, na które czechowicki samorząd - podobnie jak ma to miejsce w całym kraju - nie ma większego wpływu. We wspomnianym przetargu najkorzystniejsza oferta o 3 miliony złotych przekraczała kwotę około 8 milionów złotych, które władze zarezerwowały na przyszły rok by opłacić odbiór odpadów".

Również ta sprawa wywołała kontrowersje. - Podwyżka to efekt zmarnowanych przez burmistrza dwóch lat. W 2018 roku apelowaliśmy o podjęcie działań, by zmniejszyć koszty, np. poprzez powołanie spółki, wykonanie instalacji kompostującej. Nie przedstawiono radnym żadnych wyliczeń. Przetarg zorganizowano na ostatnią chwile bez możliwości jakichkolwiek negocjacji. Dla przykładu w Katowicach stawka wynosi około 20 złotych. Tam było można coś zrobić. U nas nie zrobiono nic, szkoda - komentował radny Wojciech Leśny.

Na tą wypowiedź zareagował burmistrz Błachut. - Mamy do czynienia z perfidną manipulacją. To próba przedstawienia opinii publicznej nieopartą na analizach tezę, że jesteśmy tacy źli dla mieszkańców. Dziwię się, że pan radny Leśny, który mówi o sobie, że jest menedżerem, wypowiada tak skrajnie nieodpowiedzialne tezy, że założenie przez nasze miasto swojej własnej spółki to panaceum na problem. To kłamstwo. Podany przykład nijak nie przystaje do naszych realiów. Katowice mają jeszcze na starych zasadach wcześniej rozstrzygnięty przetarg. Bielsko ma instalacje na miejscu, ma swoja firmę, a stawka wynosi 26 złotych, podobnie jak w Tychach, mimo tego, iż tam mają swoją instalację - zauważył włodarz Czechowic-Dziedzic.

raz / czecho.pl

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.