Czechowicki Klub Morsów zdobywał Szyndzielnię z ekipą Dzień Dobry TVN

Górskie morsowanie jest coraz bardziej popularne. Pogodynka programu "Dzień Dobry TVN" Diana Kautz wybrała się w Beskidy, by podziwiać grupę śmiałków, którzy zdecydowali się w szortach zdobyć Szyndzielnię, szczyt w Beskidzie Śląskim o wysokości 1030 m n.p.m.

- Ostatnio z chłopkami spacerowała tutaj 12-latka. Dzieci też są zaciekawione tego typu aktywnościami - powiedziała Diana. Mężczyźni przyznali także, że morsować może każdy, jednak ważne, aby przed wyprawą dobrze się przygotować i być odpornym na zimno. Na wędrówki grupa morsów zawsze zabiera ze sobą jedną ubraną osobę, która w razie niebezpieczeństwa asekuruje pozostałych.

- Zawsze mamy ze sobą kogoś, kto nas wspiera. Dzisiaj jesteśmy wyjątkowo bez takiej osoby. Takie wyprawy są tylko dla osób zaznajomionych z zimnem - dodali panowie.



Górskie morsowanie wymaga odpowiedniego przygotowania. Bardzo ważne, aby przed startem wykonać staranną rozgrzewkę. Tym sposobem pobudzimy krążenie i wprowadzimy nasz organizm w stan gotowości. Co więcej, podczas zdobywania gór, należy cały czas utrzymywać żwawe tempo, by zachować odpowiednią temperaturę ciała.

Diana na trasie złapała się także z grupą morsów i przeprowadziła szybką rozmowę. Mężczyźni ubrani w krótkie spodenki, czapki, rękawiczki i buty zimowe, jednogłośnie przyznali, że bezpieczeństwo podczas wyprawy jest najważniejsze. Każdy z panów ma zatem odpowiedni sprzęt, a w plecaku na wszelki wypadek ciepły strój, koc termiczny, apteczkę i termos z ciepłą herbatą.

Reportaż oraz relację ze zdobywania Szyndzielni przez Czechowicki Klub Morsów razem z ekipą Dzień Dobry TVN można znaleźć tutaj.