
Wiadomości
- 25 stycznia 2021
- wyświetleń: 1324
Arkadiusz Milik, napastnik Napoli namierzony przez OM
Materiał partnera:
Wygląda na to, że historia Arkadiusza Milika może się jeszcze dobrze skończyć. Trudno wyobrazić sobie, że współpraca z Olympique Marsylia mogłaby się układać gorzej niż w Napoli. Długie rozmowy między zainteresowanymi stronami dobiegły końca, a o przypieczętowaniu umowy zadecydują testy medyczne we Francji.

Jeśli wszystko zakończy się pozytywnie, każda strona będzie wygrana. Do klubowej kasy Napoli wpadną niemałe pieniądze, biorąc pod uwagę, że Milik mógłby odejść po zakończeniu kontraktu, Marsylia zyska znanego napastnika, a Polak ma szansę wyjść na murawę.
Impas w negocjacjach warunków kontraktu z Napoli
Wydaje się, że przejście Milika do innego klubu to najlepszy sposób na wyjście z impasu związanego z renegocjacją warunków kontraktu. Przypomnijmy, że w ramach "kary" zarząd Napoli nie zgłosił Polaka do rozgrywek ligowych, ani Ligii Mistrzów. Oznacza to, że zawodnik, mimo świetnego sezonu 2018/2019 i niezłego, choć przerywanego kontuzjami sezonu 2019/2020, nie znajduje się nawet na ławce rezerwowych.
Zeszłoroczne rozmowy transferowe Milika
Szansę na opuszczenie Napoli Milik otrzymał podczas ostatniego okienka transferowego. Poważne rozmowy były prowadzone z AS Romą. Ostatecznie jednak kluby nie znalazły kompromisu. Problemy w negocjacjach wiąże się z testami medycznymi, choć w oficjalnym komunikacie Roma podała, że te przebiegły poprawnie. Tak czy inaczej, rozmowy transferowe z "Wilkami" zakończyły się fiaskiem.
Przełom w zimowym oknie transferowym
Zimowe okno transferowe było ostatnią szansą zarówno dla Arkadiusza, jak i dla Napoli do dojścia do porozumienia. Po zakończeniu sezonu klub musiałby się pogodzić ze stratą jakiejkolwiek szansy na zarobieniu na sprzedaży napastnika. Milik z kolei startowałby jako wolny strzelec i być może udałoby mu się wynegocjować niezłe warunki finansowe, jednak taki sposób postępowania jest obarczony ryzykiem.
Z tego powodu umowa wynajmu zawodnika z obowiązkiem wykupu przez Olympique Marsylia wydaje się rozsądnym wyjściem. Napoli zyskuje 8 mln euro plus ewentualne premie, a Milik szansę na grę w pierwszym składzie. Aby otrzymać taką możliwość Polak musiał jednak przedłużyć kontrakt z włoskim klubem. Oficjalnie jest zatem dalej związany z Napoli.
Kiedy zobaczymy Milika na boisku?
Szansę na występ polski napastnik może otrzymać już w najbliższy weekend w meczu z Monako. Czy tak się stanie? Na grę Milika czekają nie tylko kibice, ale także selekcjoner reprezentacji Polski, który musi podjąć decyzję, kto znajdzie się w składzie kadry podczas mistrzostw Europy.
Sprawa nadchodzących rozgrywek musi spędzać sen z powiek Jerzego Brzęczka, gdyż Arek świetnie rozumie się z Robertem Lewandowskim. Razem mogliby w rozgrywkach sporo namieszać, jeśli Milik byłby w wystarczająco dobrej formie. Powrót do gry po tak długim okresie poza składem drużyny, może jednak być wyzwaniem.
Rozstrzygnie druga połowa rozgrywek
W najbliższych tygodniach wszystko stanie się jasne. Wierzymy, że będziecie śledzić z nami mecze Olympique Marsylia i losy Polaka. Przy typowaniu wyników może Was zainteresować nasza oferta powitalna. Cokolwiek by się nie wydarzyło, możecie liczyć na masę emocji podczas futbolowych rozgrywek w pierwszej połowie 2021 roku.