Kolejni nietrzeźwi kierowcy w rękach stróżów prawa

Do pierwszego zatrzymania doszło w sobotni poranek w śródmieściu, gdzie w okolicach ulicy Przechód Schodowy policjanci z bielskiego komisariatu II zatrzymali 22-letniego kierującego BMW. Jak się okazało po badaniu alkomatem kierujący w swoim organizmie miał blisko półtora promila alkoholu. Do zatrzymania przyczyniła się obywatelska postawa świadka, który już na drodze S1 zauważył właśnie pojazd bmw, którego kierujący nie był w stanie utrzymać właściwego toru jazdy. Odpowiedzialny mieszkaniec poinformował dyżurnego komendy, co przyczyniło się do zatrzymania stwarzającego zagrożenie w ruchu drogowym nieodpowiedzialnego 22-latka.

Wieczorem w sobotę w Bestwinie policjanci z czechowickiego komisariatu zatrzymali natomiast 36-latka, który kierował rowerem mając w organizmie ponad 2.5 promila alkoholu. Kierujący został ukarany przez policjantów wysoką grzywną.

Z kolei w sobotę późnym wieczorem w Jasienicy na ul. Cieszyńskiej policjantów z komisariatu w Jasienicy zaniepokoił styl jazdy jadącego przed radiowozem opla. Kierowca nie był w stanie zapanować nad pojazdem jadąc całą szerokością ulicy. Policjanci postanowili skontrolować kierującego. Przeczucie i tzw. "policyjny nos" nie zawiódł i tym razem. Jak się okazało 36-letni mężczyzna nie dość, że kierował "na podwójnym gazie" mając ponad 0,6 promila alkoholu w organizmie to kierował pomimo orzeczonego sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.

Następnego zatrzymania w niedzielne popołudnie w rejonie parkingu przy Centrum Handlowym na ul. Monte Cassino w Bielsku-Białej dokonali policjanci bielskiej drogówki. Na telefon alarmowy zadzwonił świadek, który widział jak mężczyzna przyjechał pojazdem daewoo z rozbitym przodem, a następnie wysiadł z niego zataczając się i próbował zmienić uszkodzone w pojeździe koło. Na miejscu okazało się, że 29-letni mieszkaniec Bielska- Białej, który kierował pojazdem miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie.

W niedzielę wieczorem w Mazańcowicach policjanci z komisariatu w Jasienicy zatrzymali dwóch nietrzeźwych kierujących. Do zatrzymania przyczyniła się także odpowiedzialna postawa świadka zdarzenia, który poinformował policjantów o jego przebiegu. Pierwszy nietrzeźwy kierujący kierował kombajnem mając w organizmie ponad 0,8 promila alkoholu. Drugi kierujący został zatrzymany nieopodal ponieważ nie zapanował nad pojazdem marki Land Rover podczas wymijania "Bizona" i wpadł do rowu. Jak wykazało badanie alkomatem 57-latek miał w organizmie blisko 2, 5 promila alkoholu.

Ostatniego zatrzymania dokonali w Czechowicach-Dziedzicach policjanci z tamtejszego komisariatu, którzy w nocy z niedzieli na poniedziałek zatrzymali 66 -letniego mieszkańca Tychów, który kierując samochodem ciężarowym miał ponad 2 promila alkoholu w organizmie. Kierujący pojazdem ciężarowym chwilę przed zatrzymaniem doprowadził do kolizji ze stojącą na skrzyżowaniu przed sygnalizatorem dacią. Teraz wszyscy nieodpowiedzialni kierujący odpowiedzą przed sądem za popełnione przewinienia.

Przypominamy, że kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem zagrożonym karą do 2 lat więzienia. Wobec sprawcy takiego przestępstwa sąd ma obowiązek orzec zakaz prowadzenia pojazdów na minimum 3 lata oraz świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie nie niższej niż 5 000 złotych. Kolejną dolegliwością jest wyznaczana przez sąd kara grzywny czy podanie wyroku do publicznej wiadomości. Zatrzymywane prawo jazdy w wielu przypadkach wiąże się z również z utratą pracy. Ponadto sprawcy nie mogą liczyć na wypłatę odszkodowania przez ubezpieczyciela z tytułu OC.