REKLAMA WYBORCZA

Wiadomości

  • 21 września 2007
  • wyświetleń: 2093

Zatankowali, ale nie pojechali...

Policjanci z komisariatu w Czechowicach-Dziedzicach pełniący służbę na terenie Bielska-Białej dzięki finansowemu wsparciu bielskich władz samorządowych zatrzymali w czwartek w nocy dwóch 19-letnich bielszczan - Adriana S. i jego kompana Marcina K.

Około północy oficer dyżurny bielskiej Policji otrzymał anonimową informację, że w okolicy ulicy Złotych Kłosów "kręcą się" dwaj młodzi, podejrzanie wyglądający mężczyźni z kanistrem w ręku. W trakcie penetracji pobliskiego terenu, przy ulicy Wyzwolenia policjanci zauważyli dwóch młodych mężczyzn, którzy przelewali paliwo do samochodu marki Seat. Widząc radiowóz sprawcy rzucili się do ucieczki. Szybko ich zatrzymano.

Okazało się, że paliwo - w sumie około 20 litrów o wartości 80 złotych - skradli z samochodu marki Fiat Seicento zaparkowanego na ulicy Złotych Kłosów. Policjantom tłumaczyli, że Seat jest własnością dziadka jednego z nich. Samochód pożyczyli, bo chcieli nim "pojeździć".

Jeździli jednak tak długo, aż zabrakło im benzyny. Ponieważ nie mieli pieniędzy, paliwo postanowili ukraść. Wśród zaparkowanych na osiedlu pojazdów odnaleźli Fiata Seicento z łatwym dostępem do wlewu paliwa. Napełnili kanister i wrócili na ulicę Wyzwolenia, gdzie wcześniej pozostawili Seata. Ich złodziejskie plany pokrzyżowali stróże prawa...

Sprawcy przewiezieni zostali do policyjnego aresztu. Przed Sądem Grodzkim odpowiedzą za kradzież cudzego mienia - wykroczenie, za które grozi im kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

źródło: policja.bielsko.pl

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.