Na DK-1 będzie sygnalizacja

Ul. Lipowska i sąsiadująca z nią ul. Świerkowicka przecinają drogę krajową nr 1 w Czechowicach-Dziedzicach tuż za granicą Bielska-Białej. Po wyjeździe z Bielska kierowcy na prostym odcinku nabierają prędkości. Nie ma tu żadnych znaków ograniczających, można więc jechać „setką”, ale i tak wielu z kierowców przekracza dozwoloną prędkość. Podobnie jest zresztą z tymi, którzy nadjeżdżają od strony Śląska – po wyjściu z zakrętu zaczyna się ostatnia długa prosta przed Bielskiem. Wielu więc pędzi, aby nadrobić stracony wcześniej czas.

Tymczasem i Lipowska, i Świerkowicka przez dwupasmówkę łączą peryferyjne dzielnice Czechowic. Ruch na DK 1 jest tak duży, że już nie tylko piesi na jedynym na tym odcinku przejściu, mają problemy z bezpiecznym dotarciem do pasa zieleni rozdzielającego kierunki jazdy. Ciężko przejechać przez skrzyżowanie samochodem, ale także wjechać na dwupasmówkę z którejś z tych ulic.

– Jest problem nie tylko z przejechaniem przez skrzyżowanie, ale nawet z włączeniem się do ruchu – mówi Katarzyna Wieczorek, mieszkanka tej części Czechowic-Dziedzic. – Najgorzej mają się dzieci idące do szkoły. Wiele rodzin mieszka po drugiej stronie dwupasmówki. I muszą dwa razy dziennie przechodzić przez to niebezpieczne przejście z duszą na ramieniu – dodaje.

Przy jezdni stoi krzyż, upamiętniający kilka śmiertelnych wypadków, do jakich tutaj doszło. Sama jeśli może, to woli samochodem nadrobić kilka kilometrów, niż wjeżdżać na drogę szybkiego ruchu. – Jeżdżę starą drogą między Bielskiem a Czechowicami. Jest dalej i wolniej, ale przynajmniej bezpiecznie – wyjaśnia. – Odkąd pamiętam skrzyżowanie jest niebezpieczne, od dawna piszemy petycje i apelujemy na spotkaniach komitetów osiedlowych o poprawę bezpieczeństwa w tym miejscu – mówi Wieczorek.

– Dwupasmówka przecina w tym miejscu gminę Czechowice na dwie części. Należy wprowadzić zmiany w organizacji ruchu, aby zarówno piesi mogli bezpiecznie przejść z jednej strony na drugą, ale także, aby kierowcy mogli nie tylko przejechać przez skrzyżowanie, ale i bez wywoływania zagrożenia włączyć się do ruchu – przyznaje Marian Błachut, burmistrz Czechowic-Dziedzic.

Po rozmowach z wicewojewodą Wiesławem Maśką katowicki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zadecydował o wprowadzeniu przebudowy skrzyżowania z ul. Lipowską do swych planów na najbliższe lata. Powstanie węzeł z sygnalizacją świetlną, a z obu stron na Lipowską będzie można skręcić i wyjechać z niej po osobnym pasie. – Wolimy takie rozwiązanie, niż wiadukt nad drogą, bo wtedy nie byłoby można bezpiecznie wjechać z Lipowskiej na „jedynkę” – uważa Błachut.

Koncepcję i projekt przebudowy przygotuje GDDKiA. Poszerzenie dwóch równoległych dróg do DK 1, łączących z każdej strony ul. Lipowską z Świerkowicką, bierze na siebie gmina. To oznaczać będzie zapewne także załatwienie wszystkich formalności z wykupieniem gruntów.

– Przez dwupasmówkę będzie można przejeżdżać i wjeżdżać na nią tylko w jednym miejscu, z ul. Lipowskiej. Ale będzie to bezpieczny wjazd – wyjaśnia burmistrz. Błachut liczy, że prace rozpoczną się w przyszłym roku, a w 2009 r. skrzyżowanie będzie w pełni bezpieczne.

super-nowa.pl