Nowy biznes czechowiczanina. Pomaga w wyprowadzaniu psów

- Pomysł na biznes powstał spontanicznie, jak pisałem na fb nie mam teraz swojego psa a mam obecnie trochę więcej czasu - wyjaśnia pan Krzysztof. - Od wielu lat do marca tego roku pracowałem na etacie w jednej z czechowickich firm, jednak postanowiłem rozstać się z pracodawcą i rozpocząć swój własny biznes. Założyłem firmę Brass&Sail i zajmuję się rożnymi tematami, działam w klubie żeglarskim, organizuję rejsy, pośredniczę w handlu. Jednak bardzo lubię też zwierzęta - sam mam obecnie 2 koty - i uwielbiam spacerować, więc pomyślałem, że połączę przyjemne z pożytecznym. A że u nas w mieście na tym rynku jest nisza, więc postanowiłem ją wypełnić - opowiada czechowiczanin.

Jak dodaje, dotychczasowy odzew jest niewielki. - Ci, którzy usłyszeli o pomyśle chwalą go, wywołuje on czasem entuzjazm, otrzymuję propozycje współpracy przy wyprowadzaniu natomiast zainteresowanych rzeczywistą usługą jest do tej pory niewielu - zwraca uwagę mieszkaniec Czechowic-Dziedzic.



Pana Krzysztofa zapytaliśmy także, jakie tereny wybiera do spacerów z psami. - Mieszkam na osiedlu Północ więc te tereny są mi najbliższe, okolice stawów przykopalnianych, okolice Wisły, Białki ale również Iłownicy. W naszej gminie jest mnóstwo pięknych terenów gdzie czworonogi mogą pospacerować. Dodatkowo na os. Północ powstaje obecnie wybieg dla psów co będzie dodatkową atrakcją. Posiadam specjalną matę dla psów do samochodu, więc istnieje możliwość przewiezienia pieska w jakieś ciekawe miejsce a nawet załatwienia sprawy u weterynarza. Możliwe są też spacery w okolicy miejsca zamieszkania klienta. Standardowy spacer z psem trwa godzinę. Umawiam się zawsze na dzień przed spacerem - mówi w rozmowie z portalem czecho.pl pan Krzysztof.