Wiadomości
- 19 listopada 2007
- wyświetleń: 2878
Remont u burmistrza za 75 000 zł
Kończy się remont w sekretariacie burmistrza oraz w gabinetach burmistrza, jego zastępców i sekretarza miasta. Całość powinnna się zamknąć kwotą około 75 tysięcy złotych.
Sekretariat głowy miasta, który służy też dwóm wiceburmistrzom i sekretarzowi, został powiększony dzięki zaanektowaniu części urzędowego korytarza. Postawione tam nowe meble, m.in. stoliki i fotele dla interesantów. W sekretariacie oraz w czterech gabinetach pomalowano ściany i sufity, położono nowe wykładziny, zamontowano nowe drzwi. Do gabinetu „głównego” burmistrza trafią nowe meble, m.in. szafa, biurko oraz stół i krzesła, służące przyjmowaniu interesantów. Stare meble z gabinetu Mariana Błachuta trafiły do gabinetu jego zastępcy – Jacka Puchały. – Burmistrz musi mieć miejsce do przyjmowania gości, a nikt nie chciał dorobić nowych foteli do około 15-letniego kompletu mebli w jego gabinecie – mówi sekretarz miasta Marek Gazda. – Ale zmiany są w gruncie rzeczy kosmetyczne – dodaje.
– W remoncie nie chodzi o to, aby mnie było wygodniej. Po prostu należy przyjmować interesantów w godnych warunkach. Ludzie oczekujący w sekretariacie na spotkanie ze mną lub z którymś z moich zastępców, nie mieli nawet gdzie usiąść. A przecież przychodzi tu naprawdę bardzo dużo osób – tłumaczy Marian Błachut.
Więcej czytaj w Gazecie Czechowickiej.
– W remoncie nie chodzi o to, aby mnie było wygodniej. Po prostu należy przyjmować interesantów w godnych warunkach. Ludzie oczekujący w sekretariacie na spotkanie ze mną lub z którymś z moich zastępców, nie mieli nawet gdzie usiąść. A przecież przychodzi tu naprawdę bardzo dużo osób – tłumaczy Marian Błachut.
Więcej czytaj w Gazecie Czechowickiej.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.