Wiadomości
- 19 grudnia 2022
- wyświetleń: 3668
Czechowiczanka o "świetnej postawie strażników miejskich"
O "świetnej postawie czechowickich strażników miejskich" napisała do redakcji portalu czecho.pl pani Patrycja. Nasza czytelniczka opisała sytuację, w której funkcjonariusze SM pomogli jej w wydobyciu samochodu ze śnieżnej zaspy.
Jak opisuje nasza czytelniczka, w piątek, 16 grudnia w godzinach wieczornych samochód utknął jej w śnieżnej zaspie na parkingu wzdłuż ulicy Sobieskiego tak, że "lewym tyłem wystawał trochę na jezdnię". - Włączyłam światła awaryjne i przy pomocy miotełko-skrobaczki próbowałam odgarnąć śnieg spod kół, bo auto zaryło się tak, że nie dało się ruszyć ani do przodu, ani do tyłu - opisuje czechowiczanka.
Kiedy próbowała odkopać samochód, niedaleko miejsca, w którym się znajdowała, przejechał radiowóz straży miejskiej. Po chwili jednak zawrócił, funkcjonariusze włączyli "koguty", podjechali do niej i spytali, czy nie potrzebuje pomocy.
- Zgodnie z prawdą odpowiedziałam im, że tak, bo zaryłam się tak, że nie mogę ruszyć autem w żadną stronę. Wtedy też Panowie (było ich dwóch) wyszli z wozu straży, kazali mi wsiąść i próbowali wypchać auto z zaspy. Pierwsze próby okazały się nieskuteczne, ale po chwili do naszych zmagań dołączyła dwójka mężczyzn - przechodniów - i wtedy wspólnymi siłami udało się oswobodzić moją Hondę z zaspy - relacjonuje mieszkanka Czechowic-Dziedzic (pisownia oryginalna).
Jak podkreśla, napisała o tym, ponieważ "opinie o straży miejskiej są podzielone, a ci dwaj panowie dali sobą wspaniałe świadectwo, że są nie tylko od wystawiania mandatów, ale również od tego, by pomagać obywatelom w potrzebie".
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.