Wiadomości
- 23 grudnia 2007
- wyświetleń: 1775
Dworzec PKP coraz bliżej miasta
– Nasz dworzec jest ohydny. Kto przyjeżdża do Czechowic-Dziedzic wieczorem, zaraz z niego ucieka – mówi Jerzy Fita, czechowicki taksówkarz. Miasto jest coraz bliżej przejęcia dworca.
– Na dodatek przyplątują się jakieś podejrzane typy, prosząc o złotówkę, czy dwie na papierosy. Czy można się dziwić, że ludzie boją się naszego dworca? – dodaje taksówkarz.
Władze miasta od dawna starają się o przejęcie dworca, w ostatnich miesiącach Polskie Koleje Państwowe stopniowo dają się przekonać do tego pomysłu. Niedawno zgodę wyraziła na to jedna z kolejowych spółek, PKP Cargo, która ma swoje biura w budynku czechowickiego dworca.
– To duży krok w naszych staraniach – mówi burmistrz Marian Błachut.
Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, to podpisanie umowy o przejęciu może nastąpić w najbliższych tygodniach.
Nic jednak za darmo. Budynek dworcowy w centrum Czechowic-Dziedzic z punktu widzenia kolei jest dochodowy: dzierżawcy pomieszczeń wnoszą pieniądze, które wystarczają na bieżące utrzymanie. Całkowicie deficytowe są za to trzy pozostałe przystanki kolejowe na terenie miasta i władze Czechowic-Dziedzic będą musiały je również przejąć. Zniknie także dług PKP wobec samorządowej kasy (opłaty lokalne i media) wynoszący ok. 900 tys. zł.
Na dodatek kolej będzie dalej urzędować w budynkach swoich stacji.
– Ale nikt nie ma zamiaru usuwać kolei z dworca. Zależy nam bowiem, aby funkcja miejsca obsługi podróżnych została rozszerzona – wyjaśnia burmistrz Błachut. Miasto jest jednym z większych węzłów kolejowych na południu, zdaniem burmistrza podróżni przyjeżdżający do Czechowic-Dziedzic powinni być godnie powitani. Liczy się bowiem pierwsze wrażenie. Restauracja i czynne toalety są oczywistością, swoje miejsce powinien tu znaleźć także punkt informacji turystycznej oraz oddział straży miejskiej, co poprawi bezpieczeństwo w całej okolicy.
– Jeżeli dworzec ma przestać straszyć ludzi, to trzeba go wyremontować. Jak 30 lat tutaj jestem, to nie pamiętam, żeby kiedykolwiek był remontowany – uważa czechowicki taksówkarz Jerzy Fita. Taki też ma zamiar burmistrz Błachut. – Są pieniądze z europejskich funduszy przeznaczonych na rewitalizację obiektów takich, jak nasz dworzec. Mamy tam poza konkursem zarezerwowane 5 mln zł na przeprowadzenie remontu. Ale trzeba się przygotować, że to nie będą jedyne wydatki, jakie nas czekają w związku z przejęciami budynków dworcowych – mówi Błachut.
super-nowa.pl
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.