W mieszkaniu ulatniał się gaz. Interweniowały służby ratunkowe

Jeszcze przed przybyciem strażaków na miejscu obecne było pogotowie gazowe, które przekazało informację o ulatniającym się gazie w jednym z mieszkań. Pracownikom gazowni nie udało się dostać wcześniej do pomieszczenia.

- Działania strażaków polegały na siłowym wejściu do mieszkania przy użyciu narzędzi hydraulicznych. Już w przedpokoju był wyczuwalny silny zapach gazu. W jednym z pokoi zastano śpiącą kobietę, którą wybudzono, jednocześnie otwierając wszystkie okna. Stwierdzono odkręcony zawór gazu w kuchence gazowej. Pierwsze wskazanie urządzenia pomiarowego sewerin wykazało 1200 ppm - relacjonuje mł. bryg. Patrycja Pokrzywa, oficer prasowy KM PSP w Bielsku-Białej.

Na miejsce zadysponowano zespół ratownictwa medycznego celem przebadania lokatorki mieszkania. Kobieta czuła się dobrze i nie wykazywała oznak zatrucia gazem.

- Gaz został zakręcony przez pracowników pogotowia gazowego przy liczniku na korytarzu. Ponadto sprawdzono mieszkania powyżej w całym pionie - stwierdzono niewielki stężenie gazu około 10 do 15 ppm. Po przyjeździe na miejsce pogotowia ratunkowego kobieta została przebadana, nie podjęto decyzji o przewiezieniu jej do szpitala na dalsze badania - dodała mł. bryg. Pokrzywa.

Jak przekazała portalowi czecho.pl, pogotowie gazowe sprawdziło instalację wewnątrz mieszkania stwierdzając nieszczelność również na zaworze przy kuchence gazowej.

Działania strażaków trwały do około godziny 21.40. Na miejscu pracowały dwa zastępy straży pożarnej z posterunku zamiejscowego PSP w Czechowicach-dziedzicach, jeden z OSP Czechowice, a także patrol policji, zespół ratownictwa medycznego oraz pogotowie gazowe.